Polecieli na Majorkę. Takiego powrotu się nie spodziewali
Polscy turyści utknęli na hiszpańskiej wyspie Majorce. Wszystko przez opóźniony o ponad kilkanaście godzin wylot samolotu Wizz Air do Warszawy. Powodem problemów ma być globalna awaria systemów informatycznych.
Pani Katarzyna swoje wakacje spędziła na Balearach. Ale powrót do domu z Majorki okazał się drogą przez mękę. Samolot linii Wizz Air do Warszawy miał wystartować w sobotę o godz. 19.15, jednak po czterech godzinach oczekiwania został anulowany.
Pasażerowie usłyszeli, że teraz muszą radzić sobie sami. Pani Katarzyna o swoich przejściach opowiedziała portalowi Gazeta.pl.
- Ktoś z obsługi lotniska rzucił, żeby załatwić sobie hotel, ale to nie było takie proste, bo na Majorce wszystko jest zabookowane. O godz. 3 nad ranem cudem mój partner znalazł jakiś hostel, gdzie przespaliśmy się 4 godziny. Póki co, wszystko opłacaliśmy sami - relacjonowała portalowi pani Katarzyna.
Lot do Warszawy miał się odbyć w niedzielę przed południem, ale godzina wylotu była już kilka razy przekładana. Według najnowszej informacji samolot może wystartować o godz. 20.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne robaki w żywności. Mieszkańcy Podlasia reagują na nowe przepisy UE
Przedstawiciele linii Wizz Air wyjaśniają, że sprawa ma związek z globalną awarią systemów informatycznych.
"Wizz Air zrobił wszystko, co możliwe, aby zapewnić zakwaterowanie pasażerom tego lotu, jednak z uwagi na szczyt sezonu letniego, pomimo największych starań naszych agentów, nie udało się znaleźć odpowiedniego zakwaterowania" - odpowiedziała linia na pytania portalu Gazeta.pl.
Dodano, że koszty zakwaterowania, które pasażerowie znaleźli na własną rękę, zostaną im zwrócone. Przekazano również, że pasażerowie mogli próbować wrócić do Warszawy innymi liniami, mieli też otrzymać vouchery na posiłki.
Globalna awaria na całym świecie
Powodem problemów ma być globalna awaria systemów informatycznych. Awaria spowodowała problemy w wielu branżach. W jej wyniku w Stanach Zjednoczonych zawieszono loty linii American Airlines, Delta Airlines, United Airlines i Allegiant Air, w Europie problemy zgłaszali m.in. Lufthansa, Air France, KLM, SAS.
Ryanair poinformował, że doświadcza zakłóceń spowodowanych awarią, na którą całkowicie nie ma wpływu. Podobnie Wizz Air przekazał o przejściu na manualną obsługę pasażerów.
Czytaj także:
Źródło: Gazeta.pl, PAP