PolskaPolański: w losie Twista odnalazłem siebie

Polański: w losie Twista odnalazłem siebie

Roman Polański powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że w trakcie prac nad najnowszym filmem - ekranizacją Dickensowskiego "Olivera Twista" - odnalazł w losie głównego bohatera doświadczenia własnego, naznaczonego wojną dzieciństwa. Film wchodzi na ekrany polskich kin w piątek.

Polański: w losie Twista odnalazłem siebie
Źródło zdjęć: © AFP

29.09.2005 | aktual.: 29.09.2005 21:21

Obraz

Los Olivera przypomniał mi własne dzieciństwo. Poznałem, co to znaczy iść kilometrami w samych skarpetkach, z krwawiącymi stopami, wiem, jak ludzie odnoszą się do dziecka bez rodziców - mówił reżyser. Najnowszy film Polańskiego "Oliver Twist" opowiada historię osieroconego chłopca, który walczy z wrogim światem. Akcja rozgrywa się w latach trzydziestych XIX wieku.

Polański deklaruje, że "Oliver Twist" to film, który nakręcił z myślą o własnych dzieciach. Zdarza się, że spędzają ze mną na planie wiele czasu, na przykład przy kręceniu "Pianisty". Przeważnie jednak efekty mojej pracy są dla nich zbyt poważne, dorosłe. Szukałem więc tematu na film dla dzieci, ale długo nie przychodziło mi nic do głowy. W końcu moja żona, wiedząc, jak lubię "Olivera Twista" podsunęła mi pomysł ekranizacji tej powieści - mówi reżyser.

Roman Polański ceni ekranizacje tej powieści dokonaną przez Olivera Reeda w 1968 roku, zna też inne filmy nakręcone na podstawie tej powieści. Chciałem żeby mój bohater był bardziej ludzki niż w tamtych filmach, mniej wyidealizowany, nie tak "anielski" i przesłodzony - powiedział reżyser, w którego filmie główna rolę zagrał 11-letni brytyjczyk Barney Clark.

Zdaniem Polańskiego najciekawszą postacią powieści Dickensa jest Fagin - przywódca bandy młodocianych londyńskich kieszonkowców. To postać niejednoznaczna, subtelnie przez Dickensa nakreślona i wielowymiarowa - mówił Polański, który tę role powierzył Benowi Kingsleyowi.

Reżyser uważa, że obecnie nie ma w kinach zbyt wielu wartościowych filmów dla dzieci. Seria książek o Harrym Potterze podoba mu się, jednak na filmie "nie zdołał wysiedzieć" jak powiedział. Myślę, że dzieciom nie można dawać w filmie tylko rozrywki, trzeba próbować je wychowywać - powiedział dodając, że pierwsze recenzje jego własnych dzieci są bardzo pozytywne.

W najbliższym czasie Polański zamierza odpocząć od tempa życia, jakie narzuca praca na planie filmowym. Zajmie się teatrem - najpierw praca nad przedstawieniem opartym na "Balu wampirów", które przygotowuje warszawski teatr Roma (Polański jest kierownikiem artystycznym tego spektaklu), potem będzie reżyserował w teatrze w Paryżu. (neska)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)