Polak zginął pod lawiną kamieni w Peru
Jeden turysta z Polski zginął, a inny został ranny w wyniku zejścia lawiny kamiennej w kanionie rzeki Colca na południu Peru - poinformował konsul ambasady RP w Limie Dariusz Latoszek.
03.01.2011 | aktual.: 03.01.2011 19:09
Ośmioosobowa grupa Polaków zwiedzała słynną turystyczną atrakcję, gdy nagle zeszła lawina. - Większość uczestników wycieczki zdołała się schować, jednak dwóch nie miało tyle szczęścia - powiedział Latoszek.
38-letni Polak zmarł na skutek doznanych obrażeń jeszcze zanim przetransportowano go do kliniki w oddalonym o około 100 km mieście Arequipa - wyjaśnił konsul. Obecnie organizowany jest transport ciała do Polski.
Mężczyzna podróżował z żoną. Jest ona pod opieką peruwiańskiego biura podróży, które pomaga jej "moralnie, językowo i logistycznie" - powiedział Latoszek.
Konsul dodał, że drugi ranny mężczyzna przebywa w szpitalu w Arequipie, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostali turyści kontynuują zwiedzanie Peru.
Głęboki na 3,5 tys. metrów kanion rzeki Colca jest jednym z najgłębszych kanionów na Ziemi. W 1981 roku pierwszego spływu kajakowego tym kanionem dokonali Polacy.