Polak kapitanem porwanego tankowca?
Somalijscy piraci porwali supertankowiec na Morzu Arabskim u wschodniego wybrzeża Afryki, 450 mil morskich na południowy wschód od kenijskiej Mombasy. Wśród 25 zakładników jest Polak - jak podał TVN24, powołując się na nieoficjalne informacje - to właśnie on dowodzi statkiem. Padła też informacja o uwolnieniu statku, ale zaprzeczyli jej przedstawiciele amerykańskiej floty. Polski MSZ nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska. Wciąż zbierane są informacje.
17.11.2008 | aktual.: 17.11.2008 21:32
Na razie wiadomo tyle, że statek kieruje się do somalijskiego portu Eyl, swej bazy wypadowej w Somalii. Taką informację przekazał rzecznik amerykańskiej 5. Floty, porucznik Nathan Christensen.
Wcześniej telewizja Al-Arabija podała, że tankowiec - największa jak dotąd jednostka porwana przez piratów - został już uwolniony. Informacji tej nie potwierdzili ani właściciele statku, ani amerykańska flota. - Słyszeliśmy informacje, że statek został uwolniony i sprawdzamy to - powiedział Christensen.
Tankowiec "Sirius Star" jest własnością saudyjskiej kompanii naftowej Aramco. Pływa pod banderą liberyjską. Zaliczany jest do kategorii supertankowców. Ma 330 metrów długości i według Christensena jest trzy razy większy od lotniskowca.
W momencie porwania mógł przewozić nawet 2 miliony baryłek ropy - to ponad jedną czwartą dziennego eksportu Arabii Saudyjskiej. Jego porwanie podniosło ceny ropy powyżej 58 dolarów za baryłkę. Statek płynął do Stanów Zjednoczonych.
W skład jego 25-osobowej załogi wchodzą obywatele Wielkiej Brytanii, Chorwacji, Arabii Saudyjskiej, Filipin oraz Polski. Operator statku firma Vela International twierdzi, że nikomu z członków załogi nic się nie stało - informuje sieć BBC. Dodaje, że według brytyjskiego MSZ wśród załogi było dwóch obywateli Wielkiej Brytanii.
Porucznik Christensen powiedział, że do porwania doszło w sobotę. Według niego piraci przejęli kontrolę nad statkiem 450 mil morskich na południowy wschód od kenijskiej Mombasy. - To największy statek porwany przez piratów w tym rejonie - powiedział Christensen. Miejsce porwania nie jest typowe - oznacza to, że piraci zmieniają taktykę.
Somalijscy piraci w tym roku ponad 80 razy podejmowali próby ataków na statki. 33 jednostki zostały uprowadzone, 12 z nich nadal jest w rękach porywaczy. Okręty porywane są dla okupu, po wypłaceniu wynegocjowanej kwoty piraci zwalniają statek wraz z załogą.