Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik powiedział, że polscy eksperci chcą zbadać, czy w mogiłach nie zostali pochowani nasi oficerowie zamordowani przez NKWD w 1940 r. Zapewnił, że zgodę na udział polskich specjalistów w pracach ekshumacyjnych wyraziły władze Białorusi.
Ekipa pojedzie na miejsce za kilka dni. Trwa ustalanie jej składu i szczegółów związanych z pracami na miejscu - dodał Przewoźnik.
Do tej pory nie są znane miejsca pochówku około 7,5 tys ofiar zbrodni katyńskiej z tzw. listy ukraińskiej i białoruskiej. W 1940 r. Rosjanie zamordowali ponad 25 tysięcy polskich jeńców, wziętych do niewoli po agresji Związku Radzieckiego na Polskę. (kar)