Polacy wierzą w istnienie "grupy trzymającej władzę"
Prawie 40% Polaków ankietowanych przez Pentor uważa, że - według dotychczasowych zeznań świadków przed komisją śledczą badającą aferę Rywina - możliwe będzie ustalenie czy istniała "grupa trzymająca władzę". O istnieniu takiej grupy osób mówił Lew Rywin żądając łapówki od spółki Agora.
Co trzeci badany jednak nie wierzy, że sejmowej komisji uda się wykryć, czy "grupa trzymająca władzę" rzeczywiście istniała, a prawie tyle samo osób nie ma zdania na ten temat.
Prezes Instytutu Badana Opinii i Rynku "Pentor" Jerzy Głuszyński uważa, że sceptycy razem z niezdecydowanymi jednak przeważają - ponieważ Polacy mają poczucie że "władza" ma inne cele i interesy niż reszta społeczeństwa. ”Powrócił podział na ‘my’ i ‘oni’ - przyznaje Jerzy Głuszyński.
Tych , którzy uważają że da się wykryć czy istniała "grupa trzymająca władzę", zapytano także o to, czy uda się odtworzyć , kto do niej należał. 42% było zdania, że da się to ustalić, ale połowa pytanych odpowiedziała, że ustalenie jej składu personalnego jest niemożliwe.
Jak powiedział Jerzy Głuszyński - okazało się, że najwięcej sceptyków było wśród pracowników umysłowych wyższego szczebla i menadżerów. "Być może chodzi o to, że wyżsi urzędnicy i kadra menedżerska więcej wiedzą o tym, jakie mogą być skuteczne sposoby nieujawniania tego co społeczeństwo chciałoby wiedzieć." - podsumował Jerzy Głuszyński.
Badanie przeprowadzono na 800-osobowej reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.(iza)