PolskaPolacy uwielbiają Marcinkiewicza

Polacy uwielbiają Marcinkiewicza

Premier Kazimierz Marcinkiewicz jest politykiem cieszącym się największym zaufaniem Polaków - ufa mu 69% ankietowanych - wynika z marcowego sondażu CBOS. To o 1 pkt proc. mniej niż miesiąc temu. Negatywnie premiera ocenia 14% badanych (wzrost o 2 pkt proc.).

Polacy uwielbiają Marcinkiewicza
Źródło zdjęć: © AFP

Jak zauważa CBOS, premier pozostaje liderem rankingu zaufania niezmiennie od grudnia 2005 r.

Na kolejnych miejscach znaleźli się: minister zdrowia Zbigniew Religa (65% zaufania, spadek o 4 pkt proc.), minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (56%, wzrost o 2 pkt proc.), prezydent Lech Kaczyński (54%, spadek o 4 pkt proc.) oraz lider PO Donald Tusk (52%, wzrost o 5 pkt proc.).

Pozostali politycy nie mają już zaufania większości Polaków - nieco ponad dwie piąte ufa szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu (44%, spadek o 5 pkt proc.) oraz liderowi PO Janowi Rokicie (41%, wzrost o 2 pkt proc.). Kolejne pozycje rankingu zajmują wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska oraz lider Samoobrony Andrzej Lepper (po 38% deklaracji zaufania).

Z największą nieufnością spotyka się lider LPR Roman Giertych. Taką opinię wypowiada 53% ankietowanych (bez zmian w porównaniu z lutym). Zaufanie do lidera LPR ma 24% badanych.

Znaczny odsetek Polaków (po 45%) nie ufa także liderowi Samoobrony Andrzejowi Lepperowi i prezesowi NBP Leszkowi Balcerowiczowi. W przypadku Leppera spora grupa ocenia go jednak pozytywnie (38%), natomiast zaufanie do Balcerowicza deklaruje 28% badanych.

Rzadziej, choć relatywnie dość często, z negatywnym nastawieniem badanych spotyka się obecnie również szef PiS Jarosław Kaczyński (37%) deklaracji nieufności. Prawie co trzeci ankietowany nie ufa Janowi Rokicie, Waldemarowi Pawlakowi (po 31%) oraz prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i liderowi SdPl Markowi Borowskiemu (po 30% deklaracji nieufności).

Sondaż został przeprowadzony przez CBOS w dniach 3-6 marca, na reprezentatywnej próbie 1081 dorosłych Polaków, przed publiczną deklaracją szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że będzie dążył do jak najszybszego przeprowadzenia przedterminowych wyborów.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)