Polacy uczcili ofiary zamieszek w Iranie
Kilkadziesiąt osób zapaliło znicze pod ambasadą Iranu w Warszawie. Chcieli w ten sposób upamiętnić osoby, które zginęły w Iranie w czasie zamieszek.
Organizator pikiety Piotr Topiński podkreślił fakt, że ta inicjatywa ma społeczny charakter, a ludzie, którzy przyszli na demonstracje nie są związani z żadną organizacją i spotkanie ma spontaniczny charakter.
Pod ambasadę przybył Ali Tabrizi, mieszkający w Polsce Irańczyk. Dziękował Polakom za gest poparcia dla jego rodaków. Nie spodziewał się, że Polacy mogą przejmować się sytuacją, która ma miejsce kilka tysięcy kilometrów stąd.
Uczestnicy pikiety zorganizowali się m.in za pomocą portalu Facebook. To właśnie na tej stronie kontaktują się ze sobą opozycjoniści w Iranie. Piotr Topiński powiedział, że ludzie zebrani pod ambasadą Iranu przyłączyli się do specjalnej akcji na tym portalu internetowym. Polega ona na tym, że użytkownicy na całym świecie, wypełniając swoje dane osobowe na Facebooku w miejscu zamieszkania wpisują irańskie miasto. Utrudnia to władzom w Teheranie identyfikację opozycjonistów.
Fala manifestacji w Iranie rozpoczęła się po wyborach prezydenckich, które odbyły się 12 czerwca. W demonstracjach zginęło co najmniej 20 osób.