ŚwiatPolacy oskarżeni ws. sprzedaży silników rakietowych do Iraku

Polacy oskarżeni ws. sprzedaży silników rakietowych do Iraku

15 osób - w tym dwaj Polacy pochodzenia arabskiego oraz jeden cudzoziemiec - zostało oskarżonych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie o nieprawidłowości w obrocie w latach 2000-2002 silnikami rakiet przeciwlotniczych, które trafiły do Iraku. Prokuratura nie ujawnia bliższych ustaleń śledztwa.

31.12.2004 | aktual.: 31.12.2004 15:57

Akt oskarżenia wysłano do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie - poinformował oficer prasowy WPO ppłk. Dariusz Knapczyński. Dodał, że wśród oskarżonych jest sześciu żołnierzy zawodowych i dziewięć osób cywilnych, w tym dwaj obywatele polscy pochodzenia arabskiego oraz "obywatel państwa obcego" (nie podano jakiego).

Zebrane w toku postępowania dowody pozwalają m.in. na stwierdzenie, że oskarżeni w okresie od kwietnia 2000 r. do listopada 2002 r. doprowadzili do zbycia na rzecz firm arabskich 280 silników marszowych i innych elementów od rakiet W-755 "Wołchow", które następnie wyeksportowane zostały do Iraku, celem modernizacji uzbrojenia będącego na wyposażeniu armii tego państwa - głosi komunikat prokuratury wojskowej.

Oskarżonym - którym grozi do l0 lat więzienia - zarzucono przestępstwa złamania ustaw o działalności gospodarczej w zakresie obrotu bronią i amunicją; złamania ustaw o obrocie z zagranicą towarami o znaczeniu strategicznym, poświadczania nieprawdy i podrabiania dokumentów oraz korupcji osób pełniących funkcje publiczne (nie ujawniono o kogo chodzi).

Wobec oskarżonych zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Czasowo dziewięciu z nich było aresztowanych.

Jak wcześniej podawano, informacje o zdarzeniach, będących przedmiotem śledztwa, WPO dostała od Wojskowych Służb Informacyjnych oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Już rok temu WPO podawała, że śledztwo jest w fazie końcowej i że jeszcze trzeba "zweryfikować i procesowo wykorzystać" informacje niemieckiego tygodnika "Stern" z ubiegłego roku.

"Stern" napisał wtedy, że firmy z wielu krajów świata, w tym z Polski, dostarczały Saddamowi Husajnowi sprzęt zbrojeniowy, naruszając embargo ONZ. I tak, polska firma miała dostarczyć Irakowi 32 silniki do rakiet. Podpisany 28 kwietnia 2002 r. kontrakt opiewał na sumę 1,3 mln dolarów. Dziennikarze "Sterna" dotarli do tajnego archiwum irackiej firmy Bashair Trading Company w Bagdadzie, w którym przechowywano dokumenty związane z tymi transakcjami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)