ŚwiatPolacy nieugięci w sprawie centrum wypędzonych

Polacy nieugięci w sprawie centrum wypędzonych

Niemiecka prasa podkreśla w środę, że
kandydatce niemieckiej chadecji na kanclerza Angeli Merkel nie
udało się podczas pierwszej wizyty w Polsce rozwiać obaw wobec
planowanego Centrum przeciwko Wypędzeniom. Gazety podkreślają
natomiast wolę poprawy wzajemnych stosunków w przypadku zmiany
władzy w obu krajach oraz zgodność stanowisk dotyczącą polityki
wobec Rosji.

"Polacy pozostali nieugięci. Merkel zabiegała daremnie o poparcie dla Centrum przeciwko Wypędzeniom" - tak korespondencję z Warszawy zatytułował dziennik "Frankfurter Rundschau".

Gazeta przytacza słowa prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego, który powiedział, że w krajach, które stały sie ofiarami nazizmu, forsowany przez Niemiecki Związek Wypędzonych (BdV) projekt odbiera SIĘ jako próbę pisania historii na nowo. "Tego nie możemy zaakceptować" - cytuje "FR" prezydenta. Gazeta podkreśla, że także Platforma Obywatelska - polski partner niemieckich chadeków - nie wykazała zrozumienia dla planów niemieckich wypędzonych.

"Sueddeutsche Zeitung" zwraca uwagę na zapewnienia ze strony Merkel, że Centrum przeciwko Wypędzeniom będzie miało europejski charakter, zaś Polacy zaproszeni są do udziału w tworzeniu placówki, by mieć wpływ na jej kształt.

"SZ" uważa, że udział Polski w tworzeniu placówki to "jedyne wyjście". "Centrum, które nie jest projektem neonacjonalistów, lecz przede wszystkim gotowych do pojednania wypędzonych, powstanie i tak - z poparciem rządu, lub bez takiego poparcia" - zauważa komentator.

Jego zdaniem, "Centrum może nawet odegrać z punktu widzenia Polaków pożyteczną rolę. "SZ" przypomina, że Polacy zarzucają Niemcom, iż wiedzą oni zbyt mało o niemieckiej okupacji Polski podczas II wojny światowej i o milionach polskich ofiar. Celem tej polityki było unicestwienie Polaków jako narodu i uczynienia z nich helotów. Instrumentem nazistowskiej polityki były brutalne wypędzenia, także Polaków. Przedstawienie tej problematyki (w Centrum przeciwko Wypędzeniom) da Polakom satysfakcję i uzupełni u wielu Niemców luki w wiedzy o historii- czytamy.

W konkluzji komentarza "Sueddeutsche Zeitung" jego autor ostrzega przed wykorzystywaniem problematyki wypędzeń w walce wyborczej w obu krajach - Niemczech i Polsce.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" wskazuje na zapewnienia Merkel i szefa PO Donalda Tuska, że w przypadku wyborczego zwycięstwa ich partii w jesiennych wyborach w obu krajach stosunki niemiecko-polskie ulegną zdecydowanej poprawie. Merkel powołała się przy tej okazji na pierwszego kanclerza RFN Konrada Adenauera, który uważał, że pojednanie z Polską ma taką samą polityczną i moralną rangę co pojednanie z Francją. Jak wyjaśniła Merkel, postulat ten oznacza obecnie, że Niemcy nie powinny kontaktować się z Rosją ponad głowami Polaków. Po zwycięstwie chadecji przestanie istnieć oś Paryż-Berlin-Moskwa -przypomina "FAZ" wypowiedź Merkel w Warszawie.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)