Polacy nie chcą IV Rzeczpospolitej
Zaledwie 4 tys. Polaków chce żyć w IV Rzeczpospolitej - taki wniosek płynie ze strony internetowej Prawa i Sprawiedliwości. Witryna od sierpnia zachęca Polaków do popierania budowy IV RP. Mimo kampanii medialnej i billboardów w wielu miastach, akcja nie cieszy się dużym zainteresowaniem.
"Prawo i Sprawiedliwość podjęło wyzwanie budowy nowego, lepszego państwa - IV Rzeczypospolitej. Chcemy żyć w lepszej Polsce - państwie, w którym nikt nie będzie czuł się osamotniony w swoich codziennych problemach" - zachęca PiS na stronie internetowej. Do tej pory udało się przekonać 3.914 Polaków.
Budowa IV RP to sztandarowe hasło PiS z kampanii parlamentarnej i prezydenckiej w 2005 r. Latem ubiegłego roku partia zorganizowała nawet kampanię promującą budowę IV RP, wykorzystującą billboardy i spoty telewizyjne pokazujące "obywateli IV RP" - szczęśliwych młodych ludzi. W sierpniu ruszyła internetowa akcja zbierania podpisów pod wnioskiem popierającym budowę nowego państwa. Każdy głos poparcia zawiera uzasadnienie. "Brawo PiS! Odbudujmy Polskę! Popieram całym sercem i mocno wierzę w sukces, w który należy włożyć jak najwięcej siły i nie zwalniać tempa. Musicie zachować też ostrożność, bo lewej stronie skóra cierpnie na myśl, że nie ma odwrotu przed zagładą. Samozagładą" - wpisał się 15 stycznia Adam. Z kolei "Jam" 11 stycznia napisał: "Popieram IV RP, ale na Boga... szybciej ją wprowadzajcie".
W ostatnim sondażu (CBOS 19.01.2007) PiS miał 26% poparcia. Dlaczego więc tak mało osób popiera budowę IV RP? - Po pierwsze, poparcie można wyrazić tylko w Internecie. Po drugie, dla ludzie nie jest istotna numeracja - II, IV czy V RP. Widocznie rządy PiS nie spełniają oczekiwań. Polacy są zawiedzeni - uważa prof. Kazimierz Kik, politolog z Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach.
- Nawet na ulicy podchodzą do mnie zwolennicy PiS. Są ich całe rzesze. Cztery tysiące ludzi popierających naszą inicjatywę to przecież małe miasto - mówi Tadeusz Cymański, poseł PiS.
Państwo w państwie?
Magda Kazikiewicz, APP
