Polacy i Francuzi o sobie i rozszerzeniu UE
Dla 51% Francuzów sprawa wejścia Polski do UE nie jest przesądzona; jednocześnie 29% uważa, że Polska powinna zostać członkiem Unii do 2005 roku, wynika z badań przeprowadzonych w czerwcu przez Instytut Spraw Publicznych.
11.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sympatię do Francuzów odczuwa 55% Polaków - nie lubi ich 6 %. Polaków lubi 51% Francuzów - niechęć odczuwa 7%.
Polska - według 29% ankietowanych Francuzów - powinna zostać członkiem Unii do 2005 roku; tyle samo badanych uważa, że powinno to nastąpić za 5 - 10 lat.
Dla porównania: Węgry powinny być przyjęte w 2005 (21%); za "5 - 10 lat" ( 30%); Czechy - odpowiednio - 19 i 28%; Słowacja 15 i 28%; Słowenia 14 i 28%; Estonia 12 i 27%; Rumunia 15 i 31%.
Argumenty "za" przyjęciem Polski do UE to według Francuzów przede wszystkim: możliwość rozszerzenia rynku i wymiany handlowej (36%); wzrost znaczenia UE w świecie po rozszerzeniu (25%); fakt, że po obaleniu komunizmu Europa powinna się zjednoczyć (25%); wartości kulturowe i tradycje Polski (22%); wkład Polski w walkę z komunizmem (17%); wzrost międzynarodowego bezpieczeństwa w Europie (14%); wiedza i wykształcenie Polaków (10%).
Argumenty "przeciw" przyjęciu Polski do UE to: zagrożenie napływem taniej i niewykwalifikowanej siły roboczej (41%), większe obciążenie kosztami dotychczasowych członków UE (31%), gorsze funkcjonowanie Unii po rozszerzeniu (28%) zacofanie polskiego rolnictwa (19%); zagrożenie wzrostem przestępczości (15%); zanieczyszczenie środowiska (8%).
Typowy Francuz według polskich respondentów ISP jest nowoczesny (75%), wykształcony (64%), schludny (64%), tolerancyjny (57%), życzliwy (54%), pracowity (43%), uczciwy (38%), religijny (17%).
Dla Francuzów "typowy" Polak jest religijny (69%), pracowity (65%), uczciwy (51%), schludny (47%), życzliwy (44%), tolerancyjny (42%). (mk)