Pokój w Ukrainie? Putin zabrał głos
Władimir Putin skarży się, że Ukraina nie chce prowadzić "pokojowych" negocjacji z Federacją Rosyjską i planuje czekać na porozumienie. Taki kuriozalny przekaz padł na konferencji prasowej w Soczi.
31.10.2022 | aktual.: 01.11.2022 01:17
- Zawarliśmy z nimi umowę w Stambule, wzięli ją, a potem wrzucili wszystko do kosza. A teraz w ogóle zabronili sobie z nami rozmawiać o czymkolwiek. Cóż, jak możemy teraz omawiać możliwe porozumienia, jeśli z tamtej strony nawet nie ma chęci na rozmowy z nami - mówił Putin do dziennikarzy.
- Cóż, poczekamy. Być może dojrzeją. Nasza dobra wola jest znana. Nie podlega ona żadnym zmianom ani wątpliwości - stwierdził.
Zemsta Putina
Na tej samej konferencji był także pytany o poniedziałkowy zmasowany atak na Ukrainę. Przyznał, że jest on "częściową" odpowiedzią na zatopione okręty Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Na konferencji w Soczi stwierdził, że "to nie wszystko".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Atak na Ukrainę. Koszmarne skutki
Rosja w poniedziałek rano zaatakowała cele w różnych miejscach Ukrainy, wystrzeliwując z bombowców strategicznych ponad 50 rakiet. O trafieniach w ważne obiekty infrastruktury energetycznej i krytycznej poinformowały władze obwodów: zaporoskiego, kirowohradzkiego, czerniowieckiego, czerkaskiego i charkowskiego. Według nieoficjalnych informacji Rosjanie zaatakowali m.in. elektrownie wodne na Dnieprze i Dniestrze na południu kraju.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że w porannym ostrzale regionów Ukrainy wojska rosyjskie użyły 55 pocisków rakietowych, a siły ukraińskie zestrzeliły 45 z nich. Zapewnił, że władze pracują nad przywróceniem dostaw prądu i wody.
Źródło: Ukraińska Prawda/PAP/WP