Pojechał na koncert i zniknął. 19-latek nie żyje
Policja poszukiwała zaginionego nastolatka. 19-latek kilka dni temu wyjechał na koncert. Długo nie było z nim kontaktu. Ostatecznie potwierdził się najczarniejszy scenariusz.
- Poszukujemy zaginionego 19-latka, który 04.08.2023 r. wsiadł do pociągu na stacji PKP Głogów celem udania się do Gorzowa Wielkopolskiego z przesiadką w Zielonej Górze na koncert. Od tego momentu nie ma z nim żadnego kontaktu - brzmiał komunikat głogowskiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgorzelski o dymisji Niedzielskiego: PiS wchodzi w kampanię z przytupem
W poście na profilu Zaginieni przed laty odnotowano także, że mężczyzna w sobotę około godziny 8.00 miał wysiąść na dworcu w miejscowości Krzyż Wielkopolski. "Poznał tam grupę młodych ludzi i poinformował ich, że chciałby się dostać do domu do Głogowa. Tam był widziany po raz ostatni" - czytamy.
Jeszcze tego samego dnia, 9 sierpnia, na profilu przekazano, że mężczyzna nie żyje. Policja z Głogowa w rozmowie z WP podała, że poszukiwania 19-latka zostały zakończone. Funkcjonariusze nie będą podawać szczegółów sprawy.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać ze specjalistą, zadzwoń pod bezpłatny numer:
Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też tutaj.
Czytaj także: