Zna papieża od 40 lat. Tak zareagował na jego wybór. "Niemożliwe"

Co musisz wiedzieć?

• Leon XIV został pierwszym papieżem z Ameryki Północnej, co jest historycznym wydarzeniem w Kościele katolickim.
• Ojciec Tom McCarthy, przyjaciel papieża, opowiada o chwili, gdy dowiedział się o jego wyborze. Był wówczas z grupą uczniów, gdy usłyszał imię swojego przyjaciela w telewizji.
• Papież Leon XIV przywitał wiernych słowami "Pokój wam wszystkim", podkreślając znaczenie pokoju w dzisiejszym świecie.

Leon XIV, pierwszy papież z Ameryki Północnej, zaskoczył świat swoim wyborem i przesłaniem. Korespondent "Faktów" TVN w Waszyngtonie, Marcin Wrona, udał się do rodzinnego miasta Roberta Prevosta - południowego Chicago, gdzie rozmawiał z o. Tomem McCarthym. Augustianin jest wieloletnim przyjacielem Prevosta, znają się od przeszło 40 lat. Opowiedział o momencie, gdy dowiedział się, że to jego przyjaciel został papieżem.

Relacja przyjaciela nowego papieża

- To niewyobrażalne. Wszyscy mówili, że ponieważ jest Amerykaninem, to się nigdy nie stanie - podkreśla ojciec McCarthy.

- Oprowadzałem właśnie wycieczkę siedemdziesięciu dwóch uczniów ze szkoły podstawowej do naszej kaplicy i opowiadałem im o konklawe. Potem mieliśmy obiad i był włączony telewizor. Nagle usłyszałem jego imię i krzyknąłem: To on! Moi bracia oszaleli, a dzieci zaczęły krzyczeć, że znają kogoś, kto zna papieża. To było wspaniałe - opowiada augustianin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Papież na dzisiejsze czasy". Pontyfikat w cieniu konfliktów

- Pomyślałem sobie, że to niemożliwe, że Bob - tak go znaliśmy, jako naszego brata Boba - został papieżem Leonem XIV - dodaje wzruszony ojciec McCarthy.

Duchowny podkreśla, że dla niego to wciąż "Bob". Zapytany o jego wspomnienia z pierwszego spotkania z papieżem sprzed 42 lat, mówi: "normalny człowiek". Dodaje, że Prevost "ma taką cechę, że gdy z tobą rozmawia, to słucha cię całym sobą", "jest kompletnie skupiony na tobie, chce ciebie poznać, zrozumieć". Ostatni raz widział się z nim na Florydzie,, dokąd Prevost przyjechał, aby pomóc swoim braciom zakonnym w zbieraniu pieniędzy dla nowicjuszy.

Tak samo, jak relacjonuje Wrona, mówią o papieżu jego znajomi i przyjaciele w USA. - Bardzo mocno podkreśla się, że papież Leon XIV od czasów, gdy był chłopakiem w szkole, mówił, że chce być księdzem - relacjonuje Wrona.

Korespondent TVN pokazał pokój, w którym Leon XIV spędził wakacje w sierpniu 2023 roku - nie zatrzymał się w luksusowym hotelu, a u siebie w klasztorze, w pokoiku, w którym jest biurko, fotel, łóżko, umywalka, szafa i nic więcej.

Sylwetka nowego papieża

Robert Francis Prevost urodził się w Chicago w 1955 roku. Jego droga do papiestwa była nietypowa, ponieważ większość swojego kapłańskiego życia spędził poza Stanami Zjednoczonymi, głównie w Peru. Tam zdobył uznanie jako misjonarz i biskup, co zaowocowało nadaniem mu obywatelstwa peruwiańskiego. Jego wybór na papieża jest historycznym momentem, jako że jest pierwszym Amerykaninem na tym stanowisku.

Po wyborze na papieża, Leon XIV pojawił się na balkonie bazyliki Świętego Piotra, gdzie przywitał zgromadzonych słowami: "Pokój wam wszystkim". To przesłanie pokoju było pierwszym pozdrowieniem, jakie skierował do wiernych, podkreślając jednocześnie znaczenie pokoju w dzisiejszym świecie. W swoich słowach nawiązał również do dziedzictwa swojego poprzednika, papieża Franciszka, wzywając do kontynuacji jego misji.

Wybór Leona XIV spotkał się z szerokim odzewem na całym świecie. Włoska prasa określiła go jako "papieża dwóch światów" i "Anty-Trumpa nowej Ameryki", co wskazuje na jego odmienny styl i podejście do kwestii społecznych.

Źródło: TVN24/WP