Pogrzeb kardynała Lustigera
Francuzi i licznie przybyli zagraniczni goście uczestniczą w paryskiej katedrze Notre Dame w uroczystościach pogrzebowych zmarłego w niedzielę kardynała Jeana-Marie Lustigera, arcybiskupa Paryża w latach 1981-2005.
Zgodnie z życzeniem zmarłego, który urodził się w rodzinie polskich Żydów i jako 14-letni chłopiec przyjął chrzest, kuzyn kardynała odczytał w języku aramejskim kadisz - żydowską modlitwę za zmarłych, a inny członek rodziny - po hebrajsku i francusku - Psalm 113, mający szczególne znaczenie dla żydów i chrześcijan.
Wielki tłum zebrał się przed katedrą i w jej wnętrzu. Wśród żałobników znalazł się prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Przerwał on urlop w USA, by wziąć udział w pogrzebie Lustigera, o którym Benedykt XVI powiedział, że dzięki temu "wielkiemu człowiekowi wiary i dialogu (...) bardziej braterskie stały się stosunki między chrześcijanami i żydami".
Z Polski na uroczystości pogrzebowe udali się prymas Polski, kardynał Józef Glemp, kardynał Franciszek Macharski i arcybiskup Józef Życiński.
Były prezydent RP Lech Wałęsa przybył na uroczystości żałobne samolotem udostępnionym przez kancelarię prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W pogrzebie katolickiego hierarchy uczestniczą przedstawiciele innych wyznań.
Zmarły w niedzielę, 5 sierpnia, w wieku 80 lat wskutek nowotworu gardła kardynał Lustiger urodził się w stolicy Francji w rodzinie pochodzących z Będzina polskich Żydów i jako 14-letni chłopiec wraz ze swą siostrą przyjął chrzest.
Jan Paweł II - jak podkreślił francuski kardynał Jean-Marie Tauran, szef dyplomacji watykańskiej za pontyfikatu papieża-Polaka - "podziwiał odwagę" Lustigera i "bardzo często się z nim konsultował, zwłaszcza w sprawach dialogu międzyreligijnego".
Kardynał Lustiger spocznie w katedrze Notre Dame w krypcie arcybiskupów paryskich. Obok jego trumny ma zostać umieszczona urna z ziemią z Ziemi Świętej zebraną m.in. w ogrodzie na Górze Oliwnej w Jerozolimie.