Tłumy ludzi i przejmujące słowa w Krakowie. Pożegnano Stuhra
- Wielki aktor, wspaniały nauczyciel, prawdziwy przedstawiciel polskiej inteligencji i polskiej elity, przyjaciel, społecznik, wspaniały człowiek - mówiła o Jerzym Stuhrze marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Podczas środowych uroczystości pogrzebowych artysty obecni byli też inni przedstawiciele ze świata polityki czy kultury.
W środę odbył się pogrzeb zmarłego 9 lipca Jerzego Stuhra. Urna z prochami wybitnego aktora, reżysera, pedagoga spoczęła w środę w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Kidawa-Błońska: Taki Jerzy Stuhr był przez całe życie
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska po mszy żałobnej w intencji artysty zwróciła uwagę, że nikt nie był przygotowany na jego odejście.
- Przychodzą nam do głowy oczywiste słowa: wielki aktor, wspaniały nauczyciel, prawdziwy przedstawiciel polskiej inteligencji, prawdziwy przedstawiciel polskiej elity, przyjaciel, społecznik, wspaniały człowiek. Wszyscy wiemy, że te określenia mówiące o polskiej inteligencji, o elitach, brzmią prowokacyjnie w ostatnich czasach - w czasach małości, która nie potrafiąc sama stworzyć czegoś wielkiego, wyciągała rękę po wielkość, żeby tę wielkość zniszczyć - mówiła.
Jak również podkreśliła Kidawa-Błońska, elita, której przedstawicielem "był i na zawsze pozostanie Jerzy Stuhr, to nie jest elita pustego przywileju czy drażniącej wyższości". - To elita wielkiego, autentycznego talentu i naprawdę bardzo ciężkiej pracy nad rzemiosłem, warsztatem aktorskim, słowem. I taki Jerzy Stuhr był przez całe życie - ze swoimi wspaniałymi rolami, słabościami, błędami, mądrymi, odpowiedzialnymi i odważnymi deklaracjami - stwierdziła.
Dodała, że "w czasach populistycznego ataku na inteligencję" aktor "stał się celem". - Jako człowiek wrażliwy cierpiał z tego powodu. Bardzo dobrze widzieli i czuli to najbliżsi, ale także my wszyscy to widzieliśmy. Ale Jerzy Stuhr w tych czasach zachował męstwo, nie stracił odwagi. A co najważniejsze, nie zniszczyło to jego pracy. Nie dał tej satysfakcji atakującym go małym ludziom - wspominała marszałkinii Senatu.
Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77 lat. Zmagał się z chorobą
Jerzy Stuhr, aktor filmowy i teatralny, reżyser, polonista, profesor sztuk teatralnych zmarł 9 lipca w wieku 77 lat. W ostatnich latach artysta zmagał się z ciężką chorobą.
W uroczystościach pogrzebowych artysty, które odbyły się w środę w Krakowie uczestniczyli m.in. żona Barbara, syn Maciej i córka Marianna, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska, Anna Polony, Agnieszka Holland i Katarzyna Adamik, Olgierd Łukaszewicz, Dorota Segda, Magdalena Zawadzka, Jerzy Fedorowicz i Marek Kondrat.
Wieniec z białych i czerwonych róż przysłał też prezydent Andrzej Duda. Wśród pozostałych był też ten od najbliższych zmarłego aktora, jak również od marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanny Wróblewskiej.
Czytaj również:
Źródło: PAP, Wirtualna Polska