Pogrzeb brytyjskiego przyjaciela polskiej "Solidarności"
W Londynie odbyła się uroczystość
pogrzebu byłego prezesa organizacji wspierającej "Solidarność" -
Polish Solidarity Campaign, Gilesa Harta, który zginął w
londyńskich zamachach terrorystycznych 7 lipca.
Hart, obywatel brytyjski, który wspierał polską "Solidarność" niemal od początku jej istnienia, został odznaczony pośmiertnie przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Kawalerskim Krzyżem Zasługi - poinformował działacz polonijny Wiktor Moszczyński. Odznaczenie odebrała we wtorek wdowa, Danuta.
Hart był autorem wydanej w Wielkiej Brytanii książki na temat ruchu "Solidarność" i jego propagatorów w Wielkiej Brytanii pt. "Za wolność naszą i waszą". Od sierpnia 1980 roku, gdy powstała Polish Solidarity Campaign, Hart angażował się we wspieranie polskiej "Solidarności".
Stawał w obronie praw demokratycznych, związków zawodowych, praw człowieka, wolności wyznań - tego co uważał za najważniejsze - wspominał Moszczyński.
Hart był jednym z organizatorów 14-tysięcznej demonstracji w Londynie przeciwko stanowi wojennemu w Polsce. Przekonywał też brytyjskich związkowców do zerwania kontaktów ze zdominowanymi przez komunistyczne władze związkami zawodowymi i zapraszania na zjazdy działaczy "Solidarności".
Starał się też podtrzymywać solidarnościowe idee nawet gdy w Wielkiej Brytanii osłabło zainteresowanie "Solidarnością". Był ostoją finansową i autorytetem moralnym - podkreślił Moszczyński.
Brytyjczyk miał być jednym z honorowych gości sierpniowych obchodów 25. rocznicy powstania "Solidarności" w Polsce.
7 lipca Giles Hart zginął w wyniku eksplozji bomby zdetonowanej przez zamachowca-samobójcę w autobusie nr 30 na Tavistock Square. Osierocił dwoje dzieci.
Anna Widzyk