"Pogrobowcy stalinizmu nie chcą pojednania Polski i Rosji"
Prokuratura w Moskwie prowadzi dochodzenie w sprawie druku i rozpowszechniania w Rosji miesięcznika "Nowaja Polsza". Redagowane przez Jerzego Pomianowskiego pismo jest podejrzane o "szerzenie ekstremizmu". Wszystko za sprawą Stanisława Kuniajewa, który w swojej książce nazywa Polaków faszystami i zdrajcami. - Dziki nonsens - mówi o zarzutach Pomianowski. Zarzuty wobec gazety - postawione jego zdaniem przez "pogrobowców stalinizmu rosyjskiego" - mają przeszkodzić w polsko-rosyjskim pojednaniu.
04.03.2010 | aktual.: 04.03.2010 20:29
Jelena Parżkowa, dyrektor generalna wydawnictwa MIK, które zajmuje się kolportażem "Nowej Polszy" w Federacji Rosyjskiej, powiedziała, że skargę na polski miesięcznik złożył Stanisław Kuniajew, redaktor naczelny nacjonalistycznego pisma kulturalno-literackiego "Nasz Sowriemiennik".
Kuniajew to jeden z największych polonofobów w Rosji. Jest autorem głośnej przed laty publikacji "Szlachta i my", w której nazwał Polaków faszystami i zdrajcami. Od kilku lat walczy o zakazanie druku i rozpowszechniania "Nowej Polszy" w Rosji. Wszelako po raz pierwszy udało mu się doprowadzić do wszczęcia śledztwa.
Parżkowa przekazała, że była już przesłuchiwana w Centrum Przeciwdziałania Ekstremizmowi Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych (GUSW) w Moskwie. Teraz czeka na wezwanie do prokuratury.
- Zadzwonił przedstawiciel GUSW. Powiedział, że jestem redaktorem ekstremistycznego pisma "Nowaja Polsza". Zażądał udostępnienia dokumentów założycielskich wydawnictwa, adresów, na jakie rozsyłamy "Nową Polszę" w Moskwie, a także nazwy drukarni, w której drukujemy miesięcznik. Zaprzeczyłam, jakoby "Nowa Polsza" była wydawnictwem ekstremistycznym - relacjonowała szefowa MIK.
- Następnego dnia zostałam wezwana na przesłuchanie. Trwało ponad dwie godziny. Pytano mnie przede wszystkim o to, jak to się stało, że związałam się z redakcją ekstremistycznego pisma, gdzie się poznaliśmy, w jakich okolicznościach. Wręczyłam przesłuchującemu kilka egzemplarzy "Nowej Polszy". Przekartkował je, powiedział, że inteligentnie robione, i odłożył - poinformowała.
- Zapytałam go, czy wie, kim jest Jerzy Pomianowski? Czy wie, że znał Annę Achmatową, Ilję Erenburga i Izaaka Babla; że jako pierwszy przetłumaczył na język polski Aleksandra Sołżenicyna; że przyjaźnił się z papieżem Janem Pawłem II? Jaki z niego ekstremista? Odpowiedział, że nie chce, aby na stronicach czasopisma źle pisano o jego ojczyźnie - dodała Parżkowa.
Dyrektor generalna MIK powiedziała również, że podkreśliła, iż "Nowaja Polsza" nie tylko nie jest nastawiona anty rosyjsko, ale nawet stawia sobie za cel doprowadzenie do poprawy stosunków między Rosją i Polską.
- Zapowiedział, że zostanę wezwana do prokuratury, oraz że będzie "polecenie". Nie zdradził, na czym będzie polegało. Powiedział tylko, że tak po prostu tego nie zostawią - przekazała.
Według Parżkowej, Kuniajew też już był wzywany do GUSW i - jak to ujęła - "wywarł tam dobre wrażenie".
Szefowa MIK powiedziała też, że o zarzutach wobec "Nowej Polszy" poinformowała już niektóre moskiewskie media: "Nową Gazietę", "New Times/Nowoje Wremia", "Niezawisimą Gazietę" i radio Echo Moskwy - a także Izbę Społeczną, strukturę doradczą przy prezydencie Rosji, zajmującą się problemami społeczeństwa obywatelskiego.
"Pogrobowcy stalinizmu rosyjskiego" atakują
W opinii Jerzego Pomianowskiego zarzuty pod adresem "Nowej Polszy" to "próba zakłócenia, uniemożliwienia spotkania premierów Polski i Rosji - Tuska i Putina - w Katyniu" i "przeszkodzenia w zarysowującym się porozumieniu i pojednaniu" między obu krajami.
- Sprawa Katynia powinna być uznana za przedmiot bólu i powód do potępienia stalinizmu ze strony rosyjskiej. Naruszenie rysującego się porozumienia pomiędzy Rosjanami a Polakami jest pobożnym życzeniem skrajnych nacjonalistów rosyjskich, których nie brak, co nie znaczy, że są oni reprezentantami rosyjskiego społeczeństwa - ocenił Pomianowski.
Oskarżenie "Nowej Polszy" o ekstremizm jest w jego opinii "dzikim nonsensem" dokonanym przez "najbardziej skrajny odłam szowinistów, rasistów, stalinowców, a raczej pogrobowców stalinizmu rosyjskiego".
"Nowaja Polsza" ukazuje się od 1999 roku. Jej wydawcą jest Biblioteka Narodowa. Pismo zostało założone i jest redagowane przez Jerzego Pomianowskiego. Jego pomysłodawcą był Jerzy Giedroyc.
"Nowaja Polsza" jest adresowana przede wszystkim do rosyjskiej inteligencji. Stara się umożliwiać jej lepsze poznanie problemów Polski i stosunków polsko-rosyjskich. Miesięcznik zwalcza wzajemne uprzedzenia i stereotypy. Zajmuje się głównie literaturą, historią i myślą polityczną. Rzadziej - bieżącymi sporami politycznymi.
"Nowaja Polsza" wychodzi w języku rosyjskim w nakładzie 4 tys. egzemplarzy. Trafia przede wszystkim do bibliotek, na wyższe uczelnie i do ośrodków kultury w całej Rosji.