Pogranicznik, który zabił rodzinę, był trzeźwy
Jacek F., oficer Straży Granicznej w Kłodzku,
który z nieznanych powodów zastrzelił swoich najbliższych, a
następnie popełnił samobójstwo, był trzeźwy w trakcie popełnienia
czynu. Takie są wstępne wyniki sekcji zwłok - poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy (Dolnośląskie) Jerzy
Szymczak.
02.02.2005 13:00
Prokuratura ta prowadzi śledztwo w sprawie rodzinnej tragedii w Prusicach. Wcześniej sprawą zajmowała się prokuratura w Trzebnicy. Prokuratura w Trzebnicy przekazała sprawę do Oleśnicy, aby nie być posądzoną o emocjonalne i stronnicze podejście do sprawy. W prokuraturze tej pracowała prokurator Mirosława F., żona oficera Jacka F.
Do rodzinnej tragedii w Prusicach doszło 9 stycznia 2005 r. 45-letni Jacek F. oficer SG w Kłodzku zastrzelił półtorarocznego synka i szwagierkę. Postrzelił 36-letnią żonę Mirosławę F., która z powodu odniesionych obrażeń zmarła kilkanaście godzin później. Mężczyzna ranił także swoją teściową oraz jej męża. Oboje przebywają w szpitalu.