Pogotowie strajkowe polskich szkół na Litwie. Minister edukacji zaniepokojona sytuacją
Szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska napisała do rodziców polskich uczniów na Litwie, którzy ogłosili pogotowie strajkowe. W swoim liście minister podziela ich niepokój związany z pogarszającą się atmosferą wokół polskich szkół. Skierowała też pismo do minister oświaty Litwy.
Ponad 500 uczniów szkół polskich na Litwie nie poszło do szkół, lecz wzięło udział w mszy świętej odprawionej w Wilnie przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej. Początkowo zapowiadano bezterminowy strajk, który jednak przekształcono w pogotowie strajkowe.
Protestujący - uczniowie i ich rodzice - żądają m.in. odwołania ustawy o oświacie z 2011 r., która w ocenie litewskich Polaków dyskryminuje szkolnictwo polskie w tym kraju. Żądają rezygnacji z ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych, przywrócenia obowiązkowego egzaminu z języka ojczystego (polskiego) na listę egzaminów maturalnych, zwiększenia finansowania szkół mniejszości narodowych.
"Podzielam Państwa niepokój związany z sytuacją w jakiej znalazły się Państwa dzieci oraz systematycznie pogarszającą się atmosferą wokół polskich szkół na Litwie. Dotarły do mnie informacje o losie wileńskich szkół: im. Sz. Konarskiego, im. J. Lelewela, im. Wł. Syrokomli, w Leszczyniakach i w Jerozolimce. Ta sytuacja daleko odbiega od standardów wyznaczonych przez Unię Europejską i Radę Europy" - napisała w liście minister edukacji.
Jak podkreśliła, polscy uczniowie na Litwie mają prawo korzystać ze wszystkich praw przysługujących mniejszościom narodowym w Unii Europejskiej.
Premier Litwy odrzucił możliwość spełnienia żądań protestujących
Strona litewska krytycznie odniosła się do strajku. Premier Litwy Algirdas Butkeviczius odrzucił możliwość spełnienia żądań protestujących i wyraził opinię, że organizowanie podobnych akcji to "politykierstwo".
Kluzik-Rostkowska poinformowała, że wystosowała pismo do minister oświaty i nauki Republiki Litewskiej Audrone Pitreniene z prośbą o ponowne rozpatrzenie postulatów polskich rodziców. "Wiem, że list dotarł do Niej. Mój przedstawiciel jest gotowy, by w najbliższych dniach złożyć wizytę w Wilnie i spotkać się z Państwem" - napisała, zwracając się do rodziców polskich uczniów na Litwie minister.
Zaznaczyła również w liście, że będzie uważnie przyglądać się sytuacji w Wilnie i podejmować działania w obronie praw polskich dzieci na Litwie.
Na Litwie działa około 90 szkół, w których nauczanie odbywa się w języku polskim. W szkołach tych jest około 12 tys. uczniów. Polacy są najliczniejszą mniejszością narodową na Litwie, stanowią 6,6 proc. mieszkańców.