Pogoda. Zmiana w prognozach. Arktyczny chłód i -2 st. C
Pogoda. Ulewy na południu, mgły w centrum i pierwsze przymrozki do -2 st C - to wszystko czeka nas na początku weekendu. Zmianę w prognozach i ochłodzenie przyniesie wyż znad północnego Atlantyku.
Pogoda w piątek niemal w każdej godzinie przypominać nam będzie, że to pełnia jesieni. Choć powoli żegnamy niż, to w całej Polsce musimy być przygotowani na deszcz, a najwięcej będzie go na w pasie północnym i na krańcach południowych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w prognozach zagrożeń zakłada wydanie ostrzeżenia 1. stopnia przed intensywnymi opadami deszczu dla woj. podkarpackiego. Lokalnie suma odpadów może dojść do 15 mm.
Na obszarach podgórskich spadnie deszcz ze śniegiem, a w najwyższych partiach gór samego śniegu. Przy porywach wiatru do 60 km/h oznacza to zawieje i zamiecie śnieżne. Do soboty rano wysoko w górach prognozowany jest przyrost pokrywy śnieżnej o 10 cm.
To jednak nie będzie jedyny znak, że coraz bliżej do listopada niż września.
W piątek na termometrach zobaczymy od 7 st. C na wschodzie i południu do 12 st. C na Pomorzu.
Jednak w nocy wszędzie znacznie się ochłodzi. Około 0 st. C zobaczą na swoich termometrach mieszkańcy Podhala. Niewiele więcej - bo 1 st. C - będzie we wschodniej części Pomorza oraz na Mazurach.
Uważajmy na drogach, bo synoptycy IMGW ostrzegają przed lokalnymi przygruntowymi przymrozkami do -2 st. C.
W nocy zacznie się przejaśnić na północy i zachodzie kraju. Te regiony znajdą się już w zasięgu wyżu znad Islandii.
Nad ranem w sobotę, podobnie jak w piątek, kierowcy muszą uważać na mgły. Miejscami widzialność ograniczona będzie do 200 metrów.
Pogoda na weekend. Sobota i niedziela słoneczne, lecz nie wszędzie
W sobotę na przeważającym obszarze kraju oddziaływał będzie pogodny wyż znad północnego Atlantyku. Pogoda będzie mniej korzystna na południu i południowym wschodzie. Tam działać będzie front atmosferyczny związany z niżem znad Ukrainy.
Przyniesie to zmiany w pogodzie, które obejmą częściowe zachmurzenie oraz niewielkie opady, które w pasie od Dolnego Śląska po Podkarpacie oraz na południu woj. lubelskiego wyniosą od 2 do 4 l/mkw. Niestety, duża dawka słońca nie będzie oznaczała wyższych temperatur.