Pogoda w Tatrach zaskoczyła turystów. Zima w pełni, a na nogach adidasy

Śnieg, silny wiatr, ujemna temperatura i oblodzenia. W Tatrach panują trudne warunki pogodowe. Mimo to turyści decydują się na wyjście w wyżej położone pasma górskie. Co więcej, niektórzy nie mają odpowiedniego obuwia. Ratownik TOPR upomina: stać cię na wyjazd w góry? To na pewno stać cię na górskie obuwie.

Pogoda w Tatrach nie rozpieszcza. W takim obuwiu spotkano turystów na Kasprowym Wierchu
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot

W nocy z wtorku na środę w Tatrach nastąpiło załamanie pogody. Temperatura spadła poniżej zera i spadł śnieg. Opady pojawiły się już od wysokości 1400 m n.p.m.

Ostrzegało o tym Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie. "Uwaga. Prognozy na najbliższą dobę nie są optymistyczne. W ciągu nocy temperatura w górach ma spaść poniżej zera, prognozowane są opady śniegu oraz silny wiatr. Oprócz śniegu na pewno trzeba spodziewać się w górach oblodzeń" - napisali ratownicy na Facebooku. Prosili również o ostrożny wybór celów wycieczek na najbliższe dni.

Tiktokerka wywiozła z Biedronki pełen wózek. Pokazała, co kupiła

Na Kasprowym Wierchu w środę temperatura spadła do minus pięciu stopni Celsjusza, a na szczycie leżał centymetr śniegu. Turyści mimo to wyszli na szlak. Część z nich wybrała kolejkę na szczyt. Na górze miały być piękne widoki, a była... mgła i śnieg. A niektórzy turyści na nogach mieli... adidasy.

Jak informuje nas TOPR, w środę i w czwartek nie wpłynęło żadne zgłoszenie od nieprzygotowanych turystów. Ale pogoda w górach jest nieprzewidywalna i brak tej świadomości ma swoje konsekwencje. Gdy jest tak ślisko, szansa na kontuzję jest olbrzymia. Szczególnie w niewłaściwym obuwiu.

Świadomość i przygotowanie w Tatrach są najważniejsze

- Tak się dzieje, że ludzie nieprzygotowani wychodzą na szlak. Cóż mam powiedzieć. Kompletny brak edukacji górskiej. W takich warunkach w adidaskach można iść drogą do Morskiego Oka i tyle. Wyżej jest autentycznie ślisko i to ogromny problem. To się nie zmienia - mówi Wirtualnej Polsce Adam Marasek, ratownik TOPR.

I dodaje, że nawet latem turyści nie potrafią dobrać obuwia. - Całe gros wypadków to poślizgnięcia, upadki, kontuzje nóg wynikające z dwóch rzeczy - kiepskiego obuwia, albo słabej formy ludzi. Co możemy jako TOPR z tym zrobić? Tylko mówić od czasu do czasu, że nie można tak chodzić w góry i trzeba się przygotować porządnie - mówi ratownik TOPR.

- Jak kogoś stać na wyjazd w góry, to powinno być go stać na kupno butów, które nadają się do turystyki górskiej. Byleby nie były na śliskich podeszwach - komentuje.

I na koniec radzi: - W takich warunkach nie powinniśmy wychodzić nigdzie wyżej, jest za ślisko. A wychodząc gdziekolwiek w góry pamiętać o tym obuwiu.

Obraz
© PAP | Grzegorz Momot

#doceńTOPR

Ratownicy TOPR wyjdą do każdego zgłoszenia, do tych nieodpowiedzialnych turystów też - komentuje jeszcze Beata Sabała-Zielińska, dziennikarka i autorka książki "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć". Również apeluje: zapobiegajmy, przygotujmy się odpowiednio do wyjścia na szlak.

Dziennikarka walczy o lepsze jutro ratowników TOPR. Stworzyła petycję, która zawiera trzy założenia: zwiększenie wynagrodzeń dla ratowników, zwiększenie liczby etatów w TOPR oraz objęcie ratowników systemem emerytalnym pozwalającym na wcześniejsze przejście na emeryturę. Akcja niesie się pod hashtagiem #doceńTOPR.

- Wciąż zbieramy podpisy pod petycją, na ten moment mamy ich 3 tysiące. Będzie ich dużo więcej, bo w całej Polsce schroniska, restauracje, sklepy sportowe i osoby prywatne zbierają je na własną rękę i dopiero będą mi je przekazywać. Ten etap chciałabym zamknąć z końcem września. 7 października planuję złożyć petycję w kancelarii premiera - mówi Wirtualnej Polsce Sabała-Zielińska.

Ona jako pierwsza napisała o zarobkach ratowników TOPR, po tym jak zarzucono im złe prowadzenie akcji w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Tłumaczyła w rozmowie z WP, że część ratowników pracuje na etat, a dla reszty to zajęcie w wolnym czasie. - Ci, którzy są na etatach dostają żałosne wynagrodzenie. 4500-5000 zł brutto jakoś wygląda. Nie można powiedzieć, że nieźle, ale właśnie "jakoś". Trzeba pamiętać, że w tym są dodatki, m.in. za wysługę lat. Młodzi ratownicy nie mogą na to liczyć i dostają na rękę 2600-3000 zł - wyliczała dziennikarka.

Być może po akcji Sabały-Zielińskiej to się zmieni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy