Pogoda w czwartek. Na upały jeszcze musimy poczekać. Wiemy, kiedy nadejdą
Pogoda w czwartek nie przyniesie dużych zmian. Na "wybuch ciepła" nadal musimy poczekać. Dziś zapowiada się pochmurny dzień z wiatrem. Lokalnie spadnie przelotny deszcz. Prognozy w czwartek pokazują, że będzie chłodno. Najcieplej na południu - tam termometry wskażą ok. 14 stopni Celsjusza. Jednak upały pojawią się jeszcze w maju.
Jak przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, po chłodnej nocy, czwartek będzie także niezbyt ciepły. Jest to kolejny majowy dzień z zachmurzeniem, przelotnym deszczem i porywistym wiatrem. Oprócz tego lokalnie mogą pojawić się burze. Jednak prawdopodobieństwo, że wystąpią, jest niewielkie.
Pogoda w czwartek 6 maja
- Cały czas będzie nam towarzyszył porywisty wiatr, nad morzem 80 km/h, ale lokalnie nawet 90 km/h – przekazała Małgorzata Tomczuk z IMGW. W głębi kraju wiatr w porywach osiągnie siłę 70 km/h. Słabszy będzie na południu - tam wyniesie do 60 km/h.
6 maja nie będzie też dniem ciepłym. Najchłodniej na północy Polski - tam termometry pokażą 7-9 kresek powyżej 0. W centrum nieco cieplej, bo 12 stopni C. Najwyższe wartości pokażą termometry na południu - około 13-14 stopni C.
Podobna temperatura będzie także w piątek. Ocieplenia należy się spodziewać dopiero w niedzielę 9 maja. Wtedy termometry wskażą ponad 20 stopni C.
Pogoda długoterminowa. Kiedy upały?
Maj zapowiada się wyjątkowo chłodnym i wilgotnym miesiącem - wynika z informacji portalu fanipogody.pl. Synoptycy przekazali, że upały sporadycznie pojawiają się także w Europie.
Jednak fani ciepła mogą odetchnąć z ulgą. Masy bardzo gorącego powietrza docierają do Europy z południa. Co w efekcie powoduje upały. Na razie wysokie temperatury tylko na południu kontynentu. Jednak niedługo wysokie wskaźniki pokażą także termometry w Polsce.
Typowo wakacyjne temperatury występują już m.in. w Hiszpanii, Włoszech, Grecji, czy też Turcji. Jak czytamy w serwisie fanipogody.pl, w tym ostatnim kraju termometry pokazują już nawet 40 stopni C. W pozostałych państwach upały są mniejsze.
Pierwszego wyraźnego ocieplenia w Polsce można się spodziewać się już w najbliższy weekend. Wtedy termometry pokażą ponad 20 kresek na plusie. Na zachodzie Polski będzie nawet ok. 24 stopni C. Każdy kolejny dzień następnego tygodnia będzie przynosił jeszcze więcej ciepła.
W poniedziałek 10 maja termometry na obszarze całego kraju mają pokazać ok. 22-24 stopni C. Natomiast na południu i zachodzie nawet 26-27 stopni C. Według obliczeń meteorologów z portalu fanipogody.pl pierwsze upały w Polsce mogą pojawić się już w środę. Wtedy na termometrach w Małopolsce i Podkarpaciu może pojawić się ponad 30 kresek powyżej 0.
Źródło: PAP, fanipogody.pl