Pogoda. "Ogrodników" i "zimną Zośkę" zaleje śródziemnomorskie ciepło
Obecny tydzień zapowiada się w Polsce pogodny z atlantyckim ciepłem. Potem nastąpi zmiana pola barycznego, co przyniesie sporo opadów oraz burz. "Ogrodników" i "zimną Zośkę" zaleje jednak śródziemnomorskie ciepło.
Do końca tygodnia pogodę w Polsce będą kształtować ośrodki niżowe znad północno-zachodniej Rosji oraz znad Skandynawii, które od czasu do czasu podrzucą nam swoje fronty atmosferyczne. Przeważać więc będzie pogoda w przysłowiową kratkę – chmury przeplatać się będą ze słońcem i od czasu do czasu popada przelotny deszcz, a popołudniami dodatkowo mogą pojawić się burze.
Jednak - jak zapewnia nas synoptyk wrocławskiego Cumulusa - pomimo pogodowej kratki temperatura nas nie zawiedzie, bo do połowy tygodnia będzie jeszcze nad nami zalegać bałkańskie ciepło. W drugiej połowie tygodnia dotrze z kolei wysoka temperatura znad Atlantyku. Zatem prawie w całej Polsce notować będziemy wiosenne temperatury z przedziału od 15 do 18 stopni, a na zachodzie i na południu kraju temperatura podskoczy nawet do 20 stopni.
W niedzielę dostaniemy się pod wpływ pogodnego wyżu atlantyckiego, który w całym kraju zapewni pogodną i słoneczną aurę.
Czytaj również: Nieszczęśliwy wypadek. Czterolatek przygnieciony przez zbiornik
Początek tygodnia pogodny z atlantyckim ciepłem
Już w niedzielę od wyżu atlantyckiego oderwie się pogodny i słoneczny bąbel wyżowy, który ruszy na wschód i we wtorek dotrze nad Białoruś. Zatem na początku przyszłego tygodnia słońca nam nie zabraknie. Natomiast wędrówka wyżu sprawi, że zmianie ulegać będzie cyrkulacja powietrza i początkowo z północnego zachodu, a następnie ze wschodu napływać będą ciepłe masy powietrza atlantyckiego, potem kontynentalnego.
Pomimo zmiany cyrkulacji, połączenie napływającego ciepła z pogodnym i słonecznym niebem zaowocuje wzrostem temperatury, stąd na początku przyszłego tygodnia na termometrach zobaczymy od 15-18 stopni na wschodzie, do 20-24 na zachodzie.
Zmiana pola barycznego i sporo opadów oraz burz
W środę nastąpi przebudowa pola barycznego. Wyż znad Białorusi odejdzie nad Rosję, a Polska dostanie się pod wpływ odległego niżu znad Wysp Brytyjskich, który swoimi frontami raz po raz podrzucał nam będzie kolejną dawkę wilgoci.
Zatem w drugiej połowie przyszłego tygodnia zacznie dominować powtarzalny typ pogody, a mianowicie do południa będzie pogodnie i słonecznie, natomiast popołudniami na niebie pojawiać się będą mocno wypiętrzone chmury kłębiaste, które przyniosą przelotne opady deszczu i burze. I tutaj uważajmy, bo w wyniku silnej konwekcji popołudniowe burze będą gwałtowne z intensywnym, chwilami nawet ulewnym deszczem i porywistym wiatrem.
"Ogrodników" i "zimną Zośkę" zaleje śródziemnomorskie ciepło
Dominacja głębokiego niżu brytyjskiego wprawdzie przyniesie nam popołudniowe opady deszczu i burze, ale również z południa sprowadzi do nas śródziemnomorskie, a nawet zwrotnikowe ciepło.
Stąd już od przyszłego czwartku - solenizanta Pankracego, a następnie Serwacego i Bonifacego - do niedzieli ("zimnej Zośki") temperatura wystrzeli w górę i średnio wahać się będzie w przedziale od 20 do 25 stopni, a w niektóre dni na południu i na wschodzie przekraczać będzie nawet 25 kresek.
Grzegorz Krawczyński
Prognozę pogody przygotowało wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik"