Pogoda długoterminowa. Kiedy przyjdzie zima?

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zaprezentował najnowszą długoterminową prognozę pogody. Synoptycy już teraz przewidują, że początek przyszłego roku będzie zimniejszy i bardziej śnieżny niż zazwyczaj.

- Zgodnie ze ściśle określonymi, międzynarodowymi wytycznymi, oblicza się średnią temperatur i opadów każdego miesiąca z 30 lat. Na tej podstawie oczywiście nie możemy wskazać dokładnej temperatury konkretnego dnia, jednak już możemy mniej więcej określić, jaki będzie cały miesiąc - komentuje rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.

Ekspert zaznaczył, że przy tak dalekosiężnej prognozie należy traktować przedstawione dane z dystansem. Dodał jednak, że poprzednie lata pozwalają sądzić, że przewidywania są trafne.

Z analizy synoptyków IMGW wynika, że listopad będzie deszczowy i chłodny. Najniższych temperatur spodziewać mogą się przyzwyczajeni do chłodu mieszkańcy Suwalszczyzny, gdzie średnie wartości oscylować będą na poziomie od 1,5 do 3,5 stopni Celsjusza. Najcieplej, choć wcale nie ciepło, będzie zaś na Pomorzu i Dolnym Śląsku, gdzie średnia temperatura ma przekraczać 4 stopnie Celsjusza.

Według prognozy opady deszczu w Katowicach, Krakowie, Lublinie, Rzeszowie i Zakopanem nie powinny przekroczyć norm z ostatnich 30 lat. Niestety na równie pozytywne informacje nie mogą liczyć mieszkańcy pozostałych regionów, gdzie deszczu ma być więcej niż zazwyczaj.

A co synoptycy dostrzegli w danych na kolejne miesiące? Grudzień zapowiada się dość przewidywalnie. W ocenie meteorologów temperatury i intensywność opadów nie powinny odbiegać od średniej z minionych lat. Najcieplej ubierać się będą musieli mieszkańcy Zakopanego, gdzie temperatury spadną poniżej -3 stopni Celsjusza. Nieco cieplej będzie w Suwałkach i Białymstoku, bo średnio ok. -2 stopni, a najcieplej na Pomorzu - od 1,5 do 2,5 stopni Celsjusza. Mieszkańcy wszystkich regionów mogą się spodziewać opadów deszczu i deszczu ze śniegiem.

Od 30-letniej normy nie powinny również odbiegać temperatury w styczniu i w lutym. IMGW przewiduje, że temperatury poniżej średniej mogą pojawić się na południu kraju i w woj. świętokrzyskim. W styczniu najzimniej ma być w Kielcach i w Rzeszowie - nawet do średnio -2,8 stopni Celsjusza. W lutym temperatury będą jeszcze niższe, co najbardziej odczują mieszkańcy Suwalszczyzny, gdzie termometry pokazywać mogą średnio -4,4 stopnia Celsjusza.

- Wygląda na to, że wyż syberyjski pokaże swoją siłę i w styczniu oraz lutym możemy spodziewać się prawdziwej zimy ze śniegiem, który utrzyma się przez jakiś czas na gruncie, co mnie - hydrologa - bardzo cieszy. Oczywiście, to tylko przewidywania z wieloma zmiennymi, ale jak się przekonujemy, przygotowywane według najnowszych metod prognozy mają największą sprawdzalność w okresie zimowym - ocenił Walijewski.