Pogoda. Buchnie żarem z południa. Prognoza długoterminowa
Pogoda. Kolejna fala ekstremalnych upałów w Europie. W Hiszpanii termometry pokazały w weekend aż 41 stopni w cieniu. W tygodniu afrykańskie powietrze dotrze do Polski.
Przez większa część bieżącego tygodnia (do soboty) dominującym układem barycznym, kształtującym pogodę w Polsce będzie wyż o nazwie Yvonne, którego centrum znad Alp ruszy na północ i przez Niemcy i Danię powoli przemieszczać się będzie nad Skandynawię i północny Bałtyk. Taka wędrówka Yvonne zapewni nam na przeważającym obszarze ładną, słoneczną aurę - prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa.
Jak informuje TwojaPogoda.pl, w nadchodzących dniach w Hiszpanii temperatura może sięgnąć nawet 45 stopni, a w sąsiedniej Francji 40 stopni. Upalnie zrobi się także w Anglii, gdzie termometry mają pokazać 35 stopni.
Układ wyżowy, jak również niż na Atlantyku sprawią, że upalna masa powietrza popłynie także do Polski. W poniedziałek i we wtorek jeszcze napływać będą do nas umiarkowanie ciepłe, atlantyckie masy powietrza, stąd temperatura nie zaszaleje i wahać będzie się na przyzwoitym poziomie od 21-23 stopni na północy i na wschodzie do 26-29 na zachodzie i południu.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl.
Pogoda w Polsce. Buchnie żarem z południa
Dopiero od środy, kiedy Yvonne znajdzie się nad południowym Bałtykiem, z południowego zachodu dmuchnie hiszpańskim i śródziemnomorskim żarem i temperatura ponownie wystrzeli w górę dobijając w środę na zachodzie do 30–31 kreski. Pozostałe dni (od czwartku do niedzieli) już w całym kraju będą upalnie, bo termometry wskażą nawet ponad 34 stopnie w cieniu. Co oznacza, że w słońcu będzie ponad 40 stopni.
Te temperatury mogą się utrzymać aż do początku sierpnia.
Pogoda. Prognoza długoterminowa dla Gdańska
Pogoda. Prognoza długoterminowa dla Giżycka
Pogoda. Prognoza długoterminowa dla Warszawy
Pogoda. Prognoza długoterminowa dla Wrocławia
Pogoda. Prognoza długoterminowa dla Zakopanego
Pogoda. Będzie padać?
Deszczu będzie jak na lekarstwo. Popołudniami będzie się chmurzyć i od czasu do czasu pokropi słaby, przelotny deszcz, a nawet może niegroźnie zagrzmieć. W poniedziałek przelotnie popada na południu i w centrum, we wtorek w pasie środkowym od woj. pomorskiego po Opolszczyznę, Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. Od środy do soboty przelotne słabe opady i lokalne niegroźne burze upodobają sobie wschodnie obrzeże - wąski pas od Podlasia po Podkarpacie.
Dopiero w niedzielę na południowym zachodzie przejściowo utworzy się niewielki ośrodek niskiego ciśnienia, a związany z nim front atmosferyczny popsuje pogodę w całej zachodniej i południowej Polsce przynosząc z sobą chmury, opady przelotne deszczu i burze.
Tak znikomy deszcz podniesie spore już zagrożenie pożarowe w lasach. Po raz kolejny obniży się poziom wód i rzek - pisze bloger pogodowy Jarosław Turała. Bardzo niepokojąco wygląda już teraz Wisła. Jej stan wody jest wyjątkowo niski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl