Pogoda. Afrykański żar na chwilę odpuści. W weekend zmiana pogody
Pogoda. Przez Polskę cały czas przechodzą upiorne upały. Afrykańskie powietrze zalega nad Europą środkową i wschodnią. Jednak już w weekend sytuacja się zmieni. Zacznie napływać do nas chłód znad Atlantyku.
14.06.2019 | aktual.: 14.06.2019 09:51
W sobotę na przeważającym obszarze kraju pogodę kształtował będzie wyż znad Morza Bałtyckiego przynosząc pogodną i słoneczną aurę. Dopiero po południu na zachodzie, a pod wieczór również w centrum uaktywni się front atmosferyczny związany z niżem znad Morza Północnego.
Natomiast w niedzielę front znad zachodniej Polski przemieści się nad wschodnią Polskę, a zachodnia część kraju dostanie się pod wpływ klina wyżowego związanego z pogodnym i rozległym wyżem znad Atlantyku, Zatoki Biskajskiej i zachodniej Francji.
Pogoda na sobotę
Za sprawą wyżu, który na chwilę zadomowi się nad Bałtykiem cały dzień na przeważającym obszarze kraju będzie pogodny i słoneczny. Dopiero po południu, ale tylko w pasie zachodnim (od Zachodniopomorskiego i zachodniej części Pomorskiego przez Lubuskie, Wielkopolskę i Kujawy po Dolny Śląsk), a wieczorem również na południu i w centrum (na Opolszczyźnie, na Śląsku i w Małopolsce oraz w Łódzkiem i na Mazowszu) uaktywni się front atmosferyczny, który przyniesie z sobą burze i opady przelotne deszczu - prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa.
Uważajmy, bo zarówno te popołudniowe, jak i te wieczorne burze będą gwałtowne z ulewnym deszczem i porywistym wiatrem nawet do 90 km/h. Możliwy jest także grad.
W sobotę na zachodzie, w centrum i na południu będzie upalnie. W ciągu dnia termometry wskażą od 25 stopni na północy do 32 na zachodzie. Na południu i w centrum kraju słupek rtęci może nawet sięgnąć 33 kreski.
Pogoda na niedzielę
W niedzielę sytuacja się odwróci i odetchniemy od upałów.
Front atmosferyczny, który w sobotę po południu dał się we znaki mieszkańcom zachodniej, a wieczorem również południowej i centralnej Polski, w niedzielę swoim zasięgiem obejmie północną i wschodnią część kraju.
Natomiast nad zachodnią Polskę (po przejściu frontu) nasunie się klin wyżowy związany z pogodnym i rozległym wyżem znad Atlantyku, Zatoki Biskajskiej i zachodniej Francji. W związku z taką sytuacja synoptyczną (na północy i na wschodzie front, a na zachodzie pogodny klin wyżowy) w niedzielę sytuacja pogodowa odwróci się.
Na zachodzie przez cały dzień będzie pogodnie i słonecznie, natomiast na północy i na wschodzie (od Pomorskiego, Warmii, Mazur i Podlasia przez Mazowsze i Lubelszczyznę po Podkarpacie, oraz na południu Małopolski i Śląska), czyli tam, gdzie zalegać będzie front atmosferyczny, w ciągu całego dnia pojawiać będą się burze i opady przelotne deszczu.
Uważajmy, bo również w niedzielę w pasie wschodnim burze będą gwałtowne z ulewnym deszczem, porywistym wiatrem, a nawet z lokalnymi opadami gradu.
W niedzielę w pasie zachodnim i środkowym będzie już chłodniej. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą tylko od 21 do 25 stopni. Niestety, w pasie wschodnim (od Podlasia przez Lubelszczyznę po Podkarpacie oraz na Mazowszu) nadal będzie upalnie, bo tutaj słupek rtęci zatrzyma się pomiędzy 28. a 30. kreską. Na pograniczu Lubelszczyzny z Mazowszem i Podkarpaciem temperatura dobije do 31 stopni.
Upał. Przypominamy!
Wysoka temperatura może powodować odwodnienie, a nawet przegrzanie organizmu. Bezpośrednim zagrożeniem życia jest udar słoneczny lub cieplny. Aby uniknąć zdrowotnych problemów podczas upałów przestrzegajmy poniższe zasady:
- ogranicz do minimum przebywanie na pełnym słońcu
- pij dużo niegazowanej wody
- jeśli nie musisz, to nie wychodź z domu
- noś nakrycie głowy
- stosuj kremy z filtrem UV
- noś okulary przeciwsłoneczne
- unikaj wysiłku fizycznego
- nie zostawiaj dzieci i zwierząt w aucie
- nie pij alkoholu, bo odwadnia organizm.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl