PolskaPodwyżki dla parlamentarzystów. Ryszard Terlecki: propozycje były wyższe

Podwyżki dla parlamentarzystów. Ryszard Terlecki: propozycje były wyższe

- Ze strony opozycji były propozycje, aby podwyżki dla parlamentarzystów były wyższe - ujawnił Ryszard Terlecki. Szef klubu parlamentarnego PiS dodał, że czas na procedowanie był dobry, ponieważ w wakacje "ludzie nie śledzą medialnej nagonki".

Ryszard Terlecki  - wicemarszałek Sejmu (PiS)
Ryszard Terlecki - wicemarszałek Sejmu (PiS)
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski, REPORTER
Piotr Białczyk

20.08.2020 08:00

- Odejście Łukasza Szumowskiego to dla nas problem, bo był dobrym ministrem. Znam nazwisko jego następcy, ale go nie ujawnię. To nastąpi do końca tego tygodnia, a decyzję ogłosi premier - mówił w TVN24 Ryszard Terlecki. Wicemarszałek Sejmu przyznał, że rozmowy o odejściu Szumowskiego trwały od kilkunastu tygodni.

- Podczas rozmów z nami (m.in. na Nowogrodzkiej - red.) używał mocnych argumentów. Z jednej strony natury rodzinnej: ma dzieci w takim wieku, które potrzebują ojca. Dodatkowo padały te dotyczące ministerstwa. Te wszystkie zarzuty formułowane wobec niego nie uławiały mu pracy. Ja uważam, że nic z tego nie będzie (śledztwa prokuratorskiego - red.), a te zarzuty są niepoważne - dodał wicemarszałek Sejmu.

Terlecki komentował także upadek kontrowersyjnej ustawy o podwyżkach dla najważniejszych osób w państwie. Przypomnijmy, że w poniedziałek Senat odrzucił propozycję nowego prawa. - Z propozycją takiego rozwiązania przyszedł do nas jeden z klubów opozycyjnych. My powiedzieliśmy: ok, ale potrzeba szerszego porozumienia. Nie ujawnię szczegółów, choć widziałem że jeden z senatorów PSL ujawnił kuluarowe spotkanie z wicemarszałkiem Zgorzelskim - mówił szef KP PiS.

Polityk przyznał wprost, że "żaden moment nie jest dobry na wprowadzanie takich zmian". - Ale ten akurat był dobry: środek lata, wakacje. Ludzie wtedy nie śledzą medialnej nagonki. Argumentacja była także, że ludzie tego nie zobaczą. My (PiS - red.) mówiliśmy pierwotnie o wrześniu, ale naszym rozmówcom zależało na jak najszybszym procedowaniu - przekonywał wicemarszałek Sejmu.

Ryszard Terlecki ujawnił, że proponowane kwoty podwyżek (w tym pensja dla pierwszej damy - ok. 18 tys. brutto - red.) były na początku wyższe. - Ale my oparliśmy się tym sugestiom i stwierdziliśmy, że to będzie za dużo - dodał.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (150)