Podpalony mężczyzna. Są wyniki sekcji zwłok

Sekcja zwłok potwierdziły opinię biegłego, że mężczyzna podpalony na przystanku w Łodzi zmarł śmiercią gwałtowną na skutek działania wysokiej temperatury i płomieni – przekazał w piątek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Zatrucie w Nowej Dębie. Są wyniki sekcji zwłokWyniki sekcji zwłok podpalonego mężczyzny
Źródło zdjęć: © Pixabay
oprac.  SB

Autopsja przeprowadzona na ciele mężczyzny, który został podpalony na przystanku autobusowym w Łodzi, potwierdziła wstępne ustalenia biegłego. Zgodnie z tymi wynikami, przyczyną śmierci była gwałtowna reakcja organizmu na działanie wysokiej temperatury i płomieni. Informacje przekazał w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

W związku z tymi ustaleniami, jeszcze tego samego dnia, 33-letni mężczyzna zatrzymany w tej sprawie usłyszy zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rolnicy sparaliżowali Kraków. "Tu jest Polska, nie Bruksela"

Podpalenie mężczyzny na przystanku

Do tych tragicznych wydarzeń doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek na przystanku autobusowym przy ulicy Pomorskiej w Łodzi. Jak wcześniej wyjaśniał prokurator Kopania, mężczyzna, którego tożsamość nie została jeszcze ustalona, siedział na ławce na przystanku, kiedy najprawdopodobniej został podpalony. Wynika to m.in. z zapisów zabezpieczonych monitoringów.

Prawdopodobnym sprawcą podpalenia jest zatrzymany 33-latek. Jak podaje rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, komisarz Aneta Sobieraj, mężczyzna ten obserwował z bliska całą akcję gaśniczą, a następnie spokojnie odjechał komunikacją miejską. Jeszcze tego samego dnia, 33-letni mieszkaniec Łodzi został zatrzymany. W momencie zatrzymania miał 1,7 promila alkoholu w organizmie i zachowywał się agresywnie, jednak szybko został obezwładniony przez interweniujących policjantów.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Potężna eksplozja w zakładzie "Awangard" w Rosji
Potężna eksplozja w zakładzie "Awangard" w Rosji
Co dalej z Polską 2050. "Trwają rozmowy o sukcesji"
Co dalej z Polską 2050. "Trwają rozmowy o sukcesji"
Zmiana władzy na Madagaskarze. Przywódca buntowników prezydentem
Zmiana władzy na Madagaskarze. Przywódca buntowników prezydentem
Kobosko: Hołownia wróci wzmocniony do polityki
Kobosko: Hołownia wróci wzmocniony do polityki
Hołownia zapowiada zmiany w kilometrówkach. "W najbliższych dniach"
Hołownia zapowiada zmiany w kilometrówkach. "W najbliższych dniach"
Żurawlow nie trafi do Niemiec. Kaczyński atakuje rząd Tuska
Żurawlow nie trafi do Niemiec. Kaczyński atakuje rząd Tuska
Migranci wykopali tunel na granicy z Białorusią
Migranci wykopali tunel na granicy z Białorusią
Prokuratura umorzyła śledztwo wobec Majchrowskiego
Prokuratura umorzyła śledztwo wobec Majchrowskiego
Koniec bezkarności. Kierowcy z zakazem będą pod nadzorem
Koniec bezkarności. Kierowcy z zakazem będą pod nadzorem
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie. Co zrobi Orban? [OPINIA]
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie. Co zrobi Orban? [OPINIA]
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Strażak potrącił kobietę. Uciekł z miejsca zdarzenia
Strażak potrącił kobietę. Uciekł z miejsca zdarzenia