Podpalone samochody i atak na policję w Kopenhadze
Duńska policja aresztowała w nocy z
czwartku na piątek sześciu młodych ludzi, którzy na ulicach
Kopenhagi podpalali samochody oraz śmietniki i kamieniami
atakowali policjantów.
Do zajść doszło w dzielnicy zamieszkanej przez imigrantów.
Dokonaliśmy sześciu zatrzymań. Wszystkim osobom zarzuca się ciskanie kamieni w kierunku funkcjonariuszy i podkładanie ognia pod samochody i kubły na śmieci -poinformował kopenhaskiej policji Henrik Olesen.
Na ulicach duńskiej stolicy w nocy spłonęło co najmniej 11 aut. Jeszcze 10 podpalono w mieście Kokkedal, na północ od Kopenhagi.
Poprzedniej doby policja aresztowała z tej samej przyczyny 17 osób, które obrzuciły koktajlami Mołotowa kilkanaście pojazdów.
Nie wiemy dlaczego doszło do zamieszek. Przypuszczam, że się nudzą. Choć niektórzy uważają, że to ma związek z karykaturami- powiedział Olesen.
W środę 17 duńskich dzienników opublikowało karykatury proroka Mahometa autorstwa rysownika, który stał się celem planowanego i udaremnionego przez policję zamachu.
Dziennik "Jyllands-Posten", który jako pierwszy opublikował owe karykatury we wrześniu 2005 roku, donosi, że zatrzymanym zarzuca się zaplanowanie zamachu na 73-letniego Kurta Westergaarda, autora najbardziej kontrowersyjnej karykatury proroka, przedstawiającej go z bombą w turbanie.
Kilka miesięcy po publikacji karykatur w "Jyllands-Posten", przedrukowanych potem przez prasę wielu krajów, w państwach islamskich doszło do wielkich, często gwałtownych protestów, w których - jak się ocenia - zginęło ok. 150 ludzi.