Podpalił budynek Rosgwardii w Rosji. Tak pokazał swój sprzeciw
Podpalono budynek Rosgwardii w Komsomolsku nad Amurem w Rosji. Zrobił to 50-letni mężczyzna, który został już zatrzymany. Niezależne media rosyjskie sugerują, że jest to akt sprzeciwu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Informacje o podpaleniu budynku Rosgwardii w Komsomolsku nad Amurem w rosyjskim Kraju Chabarowskim przekazał w sobotę opozycyjny portal Baza na Telegramie.
Portal dodał, że sprawca miał podpalić kanister z benzyną przed wejściem do siedziby struktur MSW.
Zobacz też: "Przełom w wojnie". Generał nie ma wątpliwości
Kolejny pożar w Rosji. Płonął budynek Rosgwardii
Z informacji opublikowanych przez portal Baza wynika, że mężczyźnie nie udało się wejść do środka budynku. Podpalony kanister zostawił jednak pod drzwiami. W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje pożar.
Ustalono już także sprawcę tego czynu. To 50-letni mężczyzna z Komsomolska nad Amurem Władimir Zołotariow. Zagraniczne media dodały, że został on już zatrzymany.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Część Rosjan sprzeciw się rosyjskiej inwazji?
Zdaniem portalu Baza to "kolejna próba" podpalenia obiektu należącego do struktur siłowych. Niezależne media w Rosji wiążą tego typu akcje ze sprzeciwem wobec ataku Rosji na Ukrainę.
Natomiast ukraińska agencja Unina, powołując się na wypowiedź przedstawiciela rosyjskiego Sztabu Generalnego z połowy maja, przekazała, że od początku wojny w Ukrainie na terytorium Rosji doszło do co najmniej 12 prób podpalenia wojskowych komend uzupełnień.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.