Podpalił budynek Rosgwardii w Rosji. Tak pokazał swój sprzeciw

Podpalono budynek Rosgwardii w Komsomolsku nad Amurem w Rosji. Zrobił to 50-letni mężczyzna, który został już zatrzymany. Niezależne media rosyjskie sugerują, że jest to akt sprzeciwu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Kolejny pożar w Rosji
Kolejny pożar w Rosji
Źródło zdjęć: © East News, Twitter
Sylwia Bagińska

Informacje o podpaleniu budynku Rosgwardii w Komsomolsku nad Amurem w rosyjskim Kraju Chabarowskim przekazał w sobotę opozycyjny portal Baza na Telegramie.

Portal dodał, że sprawca miał podpalić kanister z benzyną przed wejściem do siedziby struktur MSW.

Zobacz też: "Przełom w wojnie". Generał nie ma wątpliwości

Kolejny pożar w Rosji. Płonął budynek Rosgwardii

Z informacji opublikowanych przez portal Baza wynika, że mężczyźnie nie udało się wejść do środka budynku. Podpalony kanister zostawił jednak pod drzwiami. W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje pożar.

Ustalono już także sprawcę tego czynu. To 50-letni mężczyzna z Komsomolska nad Amurem Władimir Zołotariow. Zagraniczne media dodały, że został on już zatrzymany.

Część Rosjan sprzeciw się rosyjskiej inwazji?

Zdaniem portalu Baza to "kolejna próba" podpalenia obiektu należącego do struktur siłowych. Niezależne media w Rosji wiążą tego typu akcje ze sprzeciwem wobec ataku Rosji na Ukrainę.

Natomiast ukraińska agencja Unina, powołując się na wypowiedź przedstawiciela rosyjskiego Sztabu Generalnego z połowy maja, przekazała, że od początku wojny w Ukrainie na terytorium Rosji doszło do co najmniej 12 prób podpalenia wojskowych komend uzupełnień.

Źródło artykułu:PAP
pożarrosjainwazja rosyjska
Wybrane dla Ciebie