Podpalił 17-letnią partnerkę. Dramat na Wyspach Kanaryjskich
20-letni Marokańczyk podpalił swoją 17-letnią partnerkę na Wyspach Kanaryjskich. Nastolatka w stanie krytycznym trafiła do szpitala w Sewilli.
Co musisz wiedzieć:
- We wtorek rano 20-latek podpalił swoją partnerkę na Wyspach Kanaryjskich.
- 17-latka w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Ma poparzone 95 proc. powierzchni ciała.
- Sprawca jest w areszcie. To Marokańczyk, który na Wyspy Kanaryjskie przybył na początku czerwca.
Do zdarzenia doszło na Gran Canarii we wtorek wczesnym porankiem. Jak relacjonują media, 20-letni mężczyzna oblał papier łatwopalną cieczą, podpalił, a następnie rzucił nim w swoją 17-letnią partnerkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał rowerem wprost pod auto. Kierowca robił, co mógł
Nastolatkę w stanie krytycznym znaleziono na ulicy. Została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Sewilli. Ma poparzone 95 proc. powierzchni ciała.
Jak podają media, ofiara mieszkała w ośrodku dla nieletnich i była pod opieką lokalnych władz. Killka dni temu zgłoszono jednak zaginięcie nastolatki.
Na wyspy przybył na początku czerwca
Jej partner, Marokańczyk, miał objawy zatrucia dymem. Początkowo został opatrzony, a następnie umieszczony w areszcie policyjnym.
20-latek na Wyspy Kanaryjskie trafił półtora miesiąca temu. Na początku czerwca statek ratownictwa odnalazł łódź z migrantami i przetransportował ich do Arrecife. Marokańczyk nie miał wizy ani żadnych innych dokumentów upoważniających go do wjazdu na teren Hiszpanii.
Hiszpańskie media zwracają uwagę, że w tym roku na Wyspach Kanaryjskich zamordowano już sześć kobiet.
Czytaj więcej: