Podpalenie elektrowni przyczyną braku prądu w całym Iraku
Z powodu sabotażu w elektrowni cieplnej w
mieście Bajdżi, w całym Iraku w niedzielę wstrzymano produkcję
energii elektrycznej - informuje agencja France
Presse.
Jak potwierdziło cytowane przez AFP irackie ministerstwo energetyki, w niedzielę około godziny 14.00 czasu lokalnego (12.00 czasu polskiego) w elektrowni w Bajdżi, jednej z głównych w kraju, wybuchł pożar, spowodowany prawdopodobnie aktem sabotażu.
W elektrowni - położonej 200 km na północ od Bagdadu - wstrzymano pracę, pozbawiając krajową sieć energetyczną 500 MW. Ponadto powstała "reakcja łańcuchową", która spowodowała stopniowe zatrzymania w innych elektrowniach w Iraku. W efekcie, do czasu uruchomienia po kilku godzinach awaryjnych systemów, większość zakładów a także mieszkań w kraju była pozbawiona prądu.
W nocy wznowiono normalne dostawy prądu dla odbiorców indywidualnych niemal w całym kraju. Całkowite dostawy energii elektrycznej dla Bagdadu i okolic zostaną natomiast przywrócone w ciągu dwu najbliższych dni - podało irackie ministerstwo. Obecnie Bagdad korzysta z systemu awaryjnych dostaw.