PolskaPodpalacz aut z Warszawy wypuszczony na wolność

Podpalacz aut z Warszawy wypuszczony na wolność

23-letni Jacek T., zamieszany w serię podpaleń samochodów w Warszawie, odpowie za spowodowanie pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób oraz spowodował znaczne straty. Sąd zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego.

Podpalacz aut z Warszawy wypuszczony na wolność
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

21.02.2012 | aktual.: 21.02.2012 18:26

Prokuratura wnioskowała o areszt dla mężczyzny. - Sąd zdecydował jednak, że wystarczającym środkiem zapobiegawczym będzie dozór policyjny - poinformował Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury okręgowej. Jacek T. ma zgłaszać się na policję trzy razy w tygodniu.

W środę prokuratura zdecyduje, czy będzie składać zażalenie w tej sprawie.

Jak mówił Ślepokura, mężczyźnie przedstawiono zarzut z artykułu 163 Kodeksu karnego dot. sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Chodzi m.in. o zniszczenie siedmiu samochodów. Za czyn ten grozi do 10 lat więzienia. Jak zaznaczył, 23-latek nie przyznał się do winy.

Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że Jacek T., złożył wyjaśnienia, które nie znajdują odzwierciedlania w zebranym w tej sprawie materiale dowodowym.

Chodzi o podpalenia, do których doszło w sobotni wieczór w śródmieściu Warszawy. Zniszczonych zostało w sumie siedem aut. Policja, po analizie m.in. zapisów z kamer z ulicznego monitoringu i przesłuchań świadków, zatrzymała Jacka T.

Mężczyzna był w przeszłości notowany za podobne przestępstwa. W 2011 roku został zatrzymany po serii podpaleń kilku aut na terenie Warszawy.

- W zeszłym roku w Śródmieściu i Ursusie po dużej imprezie sportowej podpalił łącznie dziewięć pojazdów. Wtedy usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany - powiedział rzecznik KSP Maciej Karczyński.

Według nieoficjalnych informacji Jacek T., który jest związany ze środowiskiem pseudokibiców, wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji.

Podejrzany jest synem znanego adwokata, byłego rzecznika dyscypliny PZPN - podało w poniedziałek radio RMF FM. Ojciec mężczyzny został zatrzymany razem z Gromosławem Czempińskim w sprawie korupcji przy prywatyzacji Stoenu. Mecenas wyszedł na wolność za poręczeniem majątkowym.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (1559)