Podejrzany o zabójstwo i poćwiartowanie ofiary
Mężczyznę podejrzanego o zabójstwo i
poćwiartowanie zwłok ofiary zatrzymali poznańscy policjanci.
Ryszard R. przyznał się do winy - poinformował dziennikarzy rzecznik poznańskiej policji mł. inspektor Andrzej
Borowiak.
01.09.2005 | aktual.: 01.09.2005 15:36
16 sierpnia w Dębinie funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei odnaleźli poćwiartowane zwłoki mężczyzny. Sekcja zwłok wykazała, że ofiarą jest mieszkaniec Poznania, 33-letni Karol G.
W toku śledztwa policja przesłuchała osoby z kręgu towarzyskiego ofiary. Udało się ustalić, że zamordowany nie miał pracy, stałego miejsca zamieszkania, trudnił się oszustwami, wyłudzeniami, pożyczał znaczne sumy pieniędzy i ich nie oddawał - powiedział Borowiak.
Dodał, że Karol G. zakładał fikcyjne firmy, wystawiał fikcyjne zaświadczenia kredytowe, stale uciekał przed wierzycielami. Funkcjonariuszom udało się także ustalić, że 28 lipca zamilkł jego telefon komórkowy. Wtedy też widziano go po raz ostatni. Jak ustaliła policja, do zabójstwa doszło właśnie tego dnia w piwnicy jednej z poznańskich kamienic. Karol G. został tam najprawdopodobniej ogłuszony tępym narzędziem i uduszony. Po kilku dniach zabójca poćwiartował zwłoki i podrzucił do lasu.
Tam znaleźli je przypadkowo funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei i policjanci tropiący złodziei kabli komunikacyjnych.
Ryszard R. przyznał się do zabójstwa, wyjaśniając, że Karol G. oszukał go na kilka tysięcy złotych. Zwłoki poćwiartował piłą i w częściach wywoził miejskim autobusem do lasu. Jak dotąd nie udało się odnaleźć wszystkich części ciała poćwiartowanego mężczyzny.
Za zabójstwo grozi zatrzymanemu kara dożywotniego więzienia.