Podejrzany ładunek w autobusie w Brukseli
W jednym z autobusów w Brukseli znaleziono podejrzany ładunek. Po zbadaniu go przez saperów okazało się, że nie stanowi on zagrożenia. W środę w Brukseli wizytę ma prezydent USA Barack Obama.
26.03.2014 | aktual.: 26.03.2014 11:04
O tym, że w jednym z autobusów miejskich znaleziono podejrzany ładunek poinformowała belgijska policja. Wezwała saperów, by zbadali paczkę, którą znaleziono w autobusie w północnej części miasta ok. 3 km od brukselskiej siedziby NATO. Okazało się, że pakunek nie stanowi zagrożenia. Saperzy wysadzili go w powietrze.
W Brukseli obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w związku z wizytą prezydenta USA. Barack Obama poleciał rano na amerykański cmentarz wojskowy w Waregem, na zachodzie Belgii. Około południa powróci do Brukseli, gdzie po 12.00 będzie uczestniczył w unijno-amerykańskim szczycie.
Prezydent USA po ponad pięciu latach urzędowania w Białym Domu odwiedza unijne instytucje. Dominujący temat to aneksja Krymu przez Rosję i kolejne sankcje wobec Moskwy. Druga, ważna sprawa, to negocjowana obecnie amerykańsko-unijna umowa handlowa.
Rozmowy prezydenta USA z szefami europejskich instytucji potrwają niecałe dwie godziny. Unia była przez wiele lat rozczarowana Barackiem Obamą, który nie interesował się starym kontynentem, bardziej skupiał na Azji, nie przyleciał cztery lata temu na unijno-amerykański szczyt, a oliwy do ognia dolała wiadomość o masowym podsłuchiwaniu Europejczyków przez Amerykanów.
Po wizytach w unijnych instytucjach i spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO, Barack Obama wygłosi późnym popołudniem przemówienie w brukselskim Pałacu Sztuk Pięknych BOZAR, a następnie odleci do Rzymu.