ŚwiatPodejrzane przypadki zapalenia płuc w Chinach

Podejrzane przypadki zapalenia płuc w Chinach

Chińskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że w powiecie Xiangtan, w prowincji
Hunan w centrum kraju, wystąpiły trzy przypadki zapalenia płuc,
których przyczyna nie jest na razie znana. Jednocześnie resort nie
wykluczył, że chorzy mogli się zarazić śmiercionośnym wirusem
ptasiej grypy.

Gdyby wersja ta się potwierdziła, Chiny mogą wkrótce zamknąć na czas nieokreślony granice zewnętrzne, co spowoduje kompletny paraliż w ruchu osobowym ze światem. Zrobiły tak już w 2003 roku, gdy w kraju rozprzestrzeniała się epidemia SARS, syndromu ostrej niewydolności oddechowej.

Władze sanitarne wszczęły dochodzenie, mające ostatecznie ustalić genezę choroby u trzech pacjentów z prowincji Hunan. O pomoc poproszono ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Wcześniej, także w niedzielę, Chiny nie wykluczyły, że powodem śmierci zmarłej w zeszłym tygodniu 12-latki He Yin, także z prowincji Hunan, mogła być jednak ptasia grypa. Początkowo uparcie zaprzeczano, aby to było możliwe, ale już wtedy nie wszyscy zgadzali się z tą tezą. Dziecko pochodziło bowiem ze wsi Wantang, gdzie wcześniej znajdowało się ognisko ptasiej zarazy. He Yin trafiła do szpitala po zjedzeniu wędzonego kurczaka, który był zarażony wirusem H5N1.

Chińska agencja prasowa Xinhua podała, że aby rozwiać wszelkie wątpliwości w sprawie 12-latki, Pekin zwrócił się o pomoc merytoryczną do WHO.

Dotychczas w Chinach nie było udowodnionego, śmiertelnego przypadku ptasiej grypy wśród ludzi. Szczep wirusa H5N1 był jednak sprawcą zgonu ponad 60 osób w innych krajach Azji.

Jak dotąd H5N1 zaatakował stada drobiu w sześciu chińskich regionach, ostatnio w prowincji Liaoning, leżącej na północnym wschodzie.

Henryk Suchar

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)