"Podejmiemy niezbędne kroki". Izrael oskarża flotyllę o wsparcie Hamasu
Zmierzająca do Strefy Gazy flotylla nie służy pomocy humanitarnej, jej celem jest wspieranie Hamasu - ogłosiło MSZ Izraela. Organizatorzy rejsu odrzucili izraelską prośbę, by wyładować pomoc w porcie w Aszkelonie i deklarują, że zmierzają do wybrzeży Gazy, by przełamać blokadę morską.
Co musisz wiedzieć?
- Izraelskie MSZ zarzuca flotylli, że jej celem jest wsparcie Hamasu, a nie pomoc humanitarna dla Gazy.
- Statki z aktywistami, w tym Polakami, zostały zaatakowane dronami na wodach międzynarodowych u wybrzeży Grecji
- Izrael przekonuje, że nie pozwoli na przełamanie blokady Strefy Gazy
Dlaczego Izrael blokuje flotyllę z pomocą dla Gazy?
MSZ w Jerozolimie już wcześniej ostrzegało, że Izrael nie pozwoli, by flotylla dopłynęła do Strefy Gazy. W nocy z wtorku na środę jednostki aktywistów zostały zaatakowane dronami - jak przekazał włoski minister obrony Guido Crosetto - przez "obecnie nieznanych sprawców".
Meloni broni słów Trumpa. "Brakuje zdolności do skutecznego działania"
Flotylla odrzuciła propozycję przetransportowania pomocy w "skoordynowany i pokojowy sposób" i "nalega na podjęcie gwałtownych działań" - napisało we wtorek izraelskie MSZ na platformie X.
Dodało, że jeżeli grupa będzie trwać przy tym stanowisku, "Izrael podejmie niezbędne kroki, by uniemożliwić wpłynięcie na teren walk i powstrzymać każde naruszenie zgodnej z prawem blokady morskiej". Zaznaczyło, że działania te będą wykonywane z zachowaniem wszelkich środków zapewniających bezpieczeństwo załogom.
Izraelskie MSZ podkreśliło, że odrzucenie oferty transportu pomocy pokazuje prawdziwy cel inicjatywy, którym jest "służenie Hamasowi, a nie dostarczenie pomocy cywilom w Gazie".
Kto płynie w flotylli i co wydarzyło się na morzu?
Globalna Flotylla Sumud, złożona z kilkudziesięciu łodzi, wypłynęła w zeszłym tygodniu z Tunezji. Organizatorzy deklarują, że ich celem jest "złamanie nielegalnej blokady Strefy Gazy i dostarczenie Palestyńczykom niezbędnej żywności i leków".
W nocy z wtorku na środę aktywiści poinformowali, że ich jednostki zostały zaatakowane dronami na wodach międzynarodowych u wybrzeży Grecji. Według relacji drony zrzucały substancje drażniące i granaty hukowe, co określono jako próbę zastraszenia uczestników konwoju.
Włoska rzeczniczka flotylli przekazała, że atak dotknął jednostki włoską, angielską i polską. W odpowiedzi Włochy wysłały w kierunku flotylli fregatę wielozadaniową, która ma udzielić pomocy aktywistom w razie potrzeby.
Polscy współorganizatorzy poinformowali, że na pokładzie statków znajdują się Polacy: poseł Franek Sterczewski, Omar Faris, Nina Ptak i Ewa Jasiewicz. Nikt z nich nie odniósł obrażeń.
Jak wygląda sytuacja humanitarna w Strefie Gazy?
W Strefie Gazy trwa kryzys humanitarny, w tym głód, wywołany trwającą blisko dwa lata wojną Izraela z Hamasem. Według organizacji humanitarnych sytuacja się pogarsza, a ilość przepuszczanej przez Izrael pomocy jest wciąż niewystarczająca. Izrael odrzuca zarzuty o to, że jego działania przyczyniają się do głodu i ogłasza kolejne kroki, które mają usprawnić pomoc.
Różne organizacje pozarządowe od ponad 15 lat organizują konwoje morskie, których celem jest przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dostarczenie do niej pomocy humanitarnej.
Najgłośniejszym przykładem była Flotylla Wolności, która w 2010 r. odmówiła zmiany kursu i została przejęta na wodach międzynarodowych przez wojska izraelskie. Na jednym statku izraelscy żołnierze napotkali czynny opór członków załogi, odpowiedzieli ogniem, zabijając dziewięciu aktywistów.
Izrael wprowadził blokadę morską Strefy Gazy w 2007 r. po przejęciu władzy nad tym terytorium przez Hamas, uzasadniając to kwestiami bezpieczeństwa. Legalność tego posunięcia jest przedmiotem sporów.