Podczas transmisji na żywo runęła fasada gmachu giełdy w Kopenhadze
Runęła jedna z zewnętrznych ścian zniszczonego przez pożar gmachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze. Działo się to podczas relacji na żywo w duńskiej telewizji. Ten moment zarejestrowały kamery.
Jak informuje TVN24, w czwartek o godz. 17:00 Jens Ehlers, dziennikarz programu drugiego duńskiej publicznej telewizji, rozpoczął swoją relację na żywo sprzed spalonego budynku zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze. W pewnym momencie rozległ się huk, a w głębi kadru za dziennikarzem widać było walącą się ścianę budynku.
- To był szok, że to zawalenie nastąpiło tak nagle. Gdy usłyszeliśmy dźwięk, myślałem, że to materiały, które były tam rozładowywane, ale to były ściany, które się zawaliły – powiedział Ehlers, cytowany przez TVN24. Ten moment zarejestrowali również inni dziennikarze, a także osoby, które śledziły akcję strażaków. Filmy trafiły już do sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mogą runąć kolejne ściany
Służby ratunkowe poinformowały, że zawaliła się jedna z zewnętrznych ścian zabytkowej giełdy. Nie można też wykluczyć, że runą kolejne mury. Ściany są osłabione na skutek ekstremalnie wysokiej temperatury oraz naruszenia konstrukcji budynku.
Wcześniej za pomocą dźwigów ustawiono przy ścianie kontenery wypełnione blokami z betonem, które miały ustabilizować konstrukcję. Jednak nie zdołano w porę założyć zakotwiczeń.
Spłonął "symbol kapitalizmu"
Zniszczony we wtorek przez pożar gmach Starej Giełdy Papierów Wartościowych w stylu romantyzmu holenderskiego, nazywany był kopenhaską katedrą Notre Dame. Zabytek z 1625 roku stracił charakterystyczną wieżę z iglicą w kształcie wijących się ogonów czterech smoków - element panoramy miasta.
- Jest to narodowa tragedia dla nas, Duńczyków, dla naszego dziedzictwa. To również strata dla historii kapitalizmu - podkreślał dyrektor Zamku Christiansborg Mads Damsbo. Gmach przechodził właśnie remont.
Czytaj również:
Źródło: PAP/TVN24/WP