Podczas Euro zatrzymano ponad 500 osób
W związku z incydentami, do których doszło do tej pory podczas Euro, zatrzymano ponad 500 osób, a mecze fazy grupowej oglądało na stadionach oraz w Strefach Kibica ok. 2,5 mln kibiców - poinformowano podczas wtorkowej konferencji w Krajowym Centrum Medialnym.
19.06.2012 | aktual.: 19.06.2012 13:50
- Biorąc pod uwagę liczbę osób, które oglądały mecze, liczba zatrzymanych w związku z incydentami jest naprawdę nieduża. W sumie zatrzymanych zostało 515 osób. Policja przygotowana był na znacznie większą liczbę - powiedział szef MSW Jacek Cichocki.
Cichocki wyjaśnił, że z 515 zatrzymanych 362 osoby to obywatele polscy, a 153 - cudzoziemcy. Wśród nich najwięcej jest Rosjan - zatrzymanych głównie w dni, gdy "Sborna" grała w Warszawie, czyli we wtorek 12 czerwca i sobotę 16 czerwca, a także obywateli Irlandii i Chorwacji, zatrzymanych podczas awantury w Poznaniu.
- Zatrzymani obywatele innych państw to jednostkowe przypadki - dodał szef MSW. Wyjaśnił także, że najwięcej Polaków zatrzymano podczas zamieszek w Warszawie 12 czerwca.
Pytany o liczbę skazanych, minister spraw wewnętrznych poinformował, że zapadło ok. 90 wyroków skazujących i 3 uniewinniające. W kilku przypadkach odstąpiono od trybu przyspieszonego na rzecz zwykłego postępowania sądowego. Dodał, że siedmiu Rosjan nadal przebywa w aresztach.
Minister ocenił ponadto, że ok. 500 zatrzymanych w skali całego turnieju oznacza, że mistrzostwa przebiegają spokojnie. Jak poinformował, z porównania pierwszego tygodnia Euro do tego samego okresu poprzedniego roku wynika, że jest spokojniej. Jego zdaniem wynika to nie tylko z tego, że porządku pilnuje większa liczba policjantów, ale także z podejścia Polaków, którzy chcą być dobrymi gospodarzami i sami też bardziej niż zwykle dbają o przestrzeganie prawa. Cichocki przytoczył przykłady dobrowolnego zwracania zagranicznym turystom zgubionej własności - tak miało być m.in. z portfelem rosyjskiego kibica, czy obiektywami aparatu fotograficznego zgubionymi przez zagranicznego reportera w Przemyślu.
Cichocki poinformował również, że najtrudniejszymi pod względem zabezpieczenia były trzy dni: 8 czerwca - początek Euro; 12 czerwca, gdy w Warszawie rozgrywany był mecz Polska-Rosja oraz 16 czerwca, gdy również w stolicy Rosja grała z Grecją. 12 czerwca doszło też do najpoważniejszych incydentów między chuliganami z Rosji i Polski. Według przytoczonych przez ministra liczb, 12 czerwca porządku w stolicy pilnowało ponad 6,3 tys. policjantów, a 16 czerwca było ich ponad 7,4 tys.
Wcześniej minister sportu Joanna Mucha powiedziała dziennikarzom, że mecze fazy grupowej oglądało na stadionach ponad pół miliona kibiców, a w Strefach Kibica - ponad 2 mln. Dodała, że były to osoby ze 110 państw. Przypomniała, że w Polsce odbędą się jeszcze trzy mecze Euro - dwa ćwierćfinałowe i jeden półfinał. Wyraziła nadzieję, że mimo odpadnięcia biało-czerwonych z turnieju, atmosfera nadal będzie dobra.
Podczas konferencji poinformowano również o tym, że podczas Euro odnotowano jak dotąd 1500 interwencji medycznych.