Podchojny. Pożar budynku gospodarczego. W środku były zwięrzęta

W Podchojnach w woj. świętokrzyskim doszło do pożaru budynku gospodarczego. Wewnątrz znajdowało się kilkadziesiąt młodych kurcząt. Zwierząt nie udało się uratować.

Podchojny. Pożar budynku gospodarczego. W środku były zwięrzętaPodchojny. Pożar budynku gospodarczego. W środku były zwięrzęta
Źródło zdjęć: © Getty Images | Tim Graham
Radosław Opas
1

Pożar w Podchojnach wybuchł w czwartek około godz. 4.00 rano. Zapalił się budynek gospodarczy, w którym przebywały kurczaki. Informacje w sprawie przekazała straż pożarna.

- Po przyjeździe na miejsce okazało się, że ogniem objęty jest cały budynek, w którym znajdowały się kurczęta, w sumie kilkadziesiąt sztuk. Wszystkie ptaki, które znajdowały się w wiacie, nie przeżyły tego zdarzenia. Budynek uległ całkowitemu spaleniu - oznajmił w rozmowie z Radiem Kielce Tomasz Szymański, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie.

Obecnie policja ustala szczegółowe przyczyny i okoliczności tragicznego pożaru. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie, trwa też szacowanie strat.

Źródło: Radio Kielce

Zobacz też: Adam Niedzielski przegrywa z pandemią? Wojciech Maksymowicz podał dramatyczne dane

Wybrane dla Ciebie

Atak wilka. Mężczyzna uciekał na drzewo
Atak wilka. Mężczyzna uciekał na drzewo
Ogromne ilości listów trafiają do Watykanu. Wierni piszą do papieża
Ogromne ilości listów trafiają do Watykanu. Wierni piszą do papieża
Awantura w samolocie z Polski. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Awantura w samolocie z Polski. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Ostatnia szansa na promocje w Biedronce
Ostatnia szansa na promocje w Biedronce
Nikt jeszcze tego nie zrobił. Musk chce historii. "2026 rok"
Nikt jeszcze tego nie zrobił. Musk chce historii. "2026 rok"
Zamieszanie po wpisie Tuska. "Sprawdzałem, czy nie fejk"
Zamieszanie po wpisie Tuska. "Sprawdzałem, czy nie fejk"
Stało się. Ukraińcy wycofali się z rosyjskiego miasta
Stało się. Ukraińcy wycofali się z rosyjskiego miasta
Kobieta wjechała do sklepu z winami. Jak się tłumaczyła?
Kobieta wjechała do sklepu z winami. Jak się tłumaczyła?
Do tragedii może dojść w każdej chwili. Alarm w Tatrach
Do tragedii może dojść w każdej chwili. Alarm w Tatrach
"Klęska całkowita". Zwolennicy PiS protestowali przed aresztem
"Klęska całkowita". Zwolennicy PiS protestowali przed aresztem
Tragedia na drodze. Nie żyje kierowca i roczne dziecko
Tragedia na drodze. Nie żyje kierowca i roczne dziecko
Zmiany dla kierowców w Austrii. Idą w ślady Holandii i Czech
Zmiany dla kierowców w Austrii. Idą w ślady Holandii i Czech