Podbiegli do zaklinowanego auta i odciągnęli kobietę. Chwilę później auto staranował pociąg
Policjanci z Opatówka uratowali kobietę, której samochód utknął na przejeździe kolejowym. Chwilę później auto zostało staranowane przez skład towarowy.
03.06.2015 | aktual.: 03.06.2015 20:38
Do zdarzenia doszło 31 maja. Policjanci z komisariatu w Opatówku w woj. wielkopolskim, którzy właśnie przejechali przez przejazd kolejowy w miejscowości Zawady, we wstecznym lusterku zauważyli, że jadący za nimi ford fiesta utknął na torowisku. Natychmiast zatrzymali radiowóz i pobiegli do pojazdu. Okazało się, że jedno z przednich kół forda spadło z betonowej płyty, a auto utknęło.
Od strony Opatówka właśnie nadjeżdżał pociąg. Jeden z policjantów pobiegł wzdłuż torów w kierunku zbliżającej się lokomotywy, próbując ostrzec maszynistę. Drugi podbiegł do kobiety, która usiłowała wyciągać z auta swoje osobiste rzeczy i odciągnął ją od pojazdu na bezpieczną odległość. Chwilę później pociąg uderzył w forda.
W wyniku uderzenia auto zostało odrzucone na odległość około 25 metrów i zatrzymało się na słupie trakcyjnym.