Załamał się lód. 8-latek nie żyje
Nie żyje ośmioletni chłopiec, pod którym w czwartek załamał się lód na rzece Iławce (woj. warmińsko-mazurskie) - podała w piątek policja. Nieprzytomne dziecko zostało odnalezione w wodzie przez strażaków i przewiezione do szpitala, ale nie udało się go uratować.
Nie żyje ośmiolatek, pod którym w czwartek załamał się lód na rzece Iławce. - Zostaliśmy poinformowani przez szpital przed godz. 1 w nocy, że chłopiec nie żyje. Został o tym poinformowany również prokurator rejonowy, który polecił zabezpieczyć ciało - przekazała st. asp. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Według dotychczasowych ustaleń policji, dwaj chłopcy w wieku 8 i 9 lat bawili się w czwartek po południu nad rzeką przy ul. Szeptyckiego w Iławie, niedaleko placu zabaw.
Weszli na częściowo zamarzniętą przy brzegu rzekę. Prawdopodobnie tupali w lód, który się pod nimi załamał i obaj wpadli do wody. Starszemu udało się wydostać na brzeg, młodszy nie dał rady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radykalna zmiana pogody. Wiemy, ile potrwa ocieplenie
Sprawę wyjaśni prokuratorskie śledztwo
Na miejsce wysłano natychmiast służby ratunkowe, w tym strażaków ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodnego. Jednocześnie prowadzono poszukiwania pod wodą i z łodzi na powierzchni rzeki.
Po trwającej ok. 40 minut akcji ratunkowej strażacy z jednej z łodzi natrafili na dryfujące, nieprzytomne dziecko. Odnaleźli je przy przeciwnym brzegu rzeki, około 50 m od miejsca, w którym pod chłopcami załamał się lód.
- Podjęli je z wody i natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Na brzegu przekazano je ratownikom medycznym, którzy kontynuowali reanimację. Prowadząc cały czas walkę o życie tego dziecka, przetransportowali je do szpitala - relacjonował rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej st. kpt. Grzegorz Różański.
Jak podała w piątek policja, chłopca nie udało się uratować. Dokładne okoliczności, w jakich doszło do tragicznego wypadku i to, czy dzieci były pod opieką dorosłych, wyjaśni prokuratorskie śledztwo.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowe informacje po śmierci 4,5-latka. Są dwie hipotezy
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski