Kupują więcej ropy z Rosji. Reakcja G7: "Weźmiemy na cel"
Ministrowie finansów G7 ogłosili wspólne kroki przeciw państwom zwiększającym import rosyjskiej ropy i obchodzącym sankcje, podkreślając konieczność ograniczenia przychodów Rosji.
Co musisz wiedzieć?
- Ministrowie finansów G7 zapowiedzieli działania wobec krajów, które zwiększają zakup rosyjskiej ropy po inwazji na Ukrainę.
- Wspólne oświadczenie G7 podkreśla znaczenie ograniczenia importu węglowodorów z Rosji oraz stosowania ceł i zakazów handlowych.
- Nie wskazano konkretnych państw, które mogą zostać objęte nowymi restrykcjami, ale w tle pojawiają się Chiny i Indie.
W środę ministrowie finansów państw G7 ogłosili, że planują podjąć skoordynowane działania mające na celu zwiększenie presji na Rosję. Wspólne stanowisko zostało przedstawione po spotkaniu online, podczas którego omówiono sposoby ograniczenia przychodów Rosji z eksportu surowców energetycznych. W oświadczeniu podkreślono, że grupa zamierza skoncentrować się na krajach, które po rozpoczęciu wojny w Ukrainie zwiększyły zakupy rosyjskiej ropy lub pomagają w omijaniu międzynarodowych sankcji.
"Podejmiemy konkretne działania, by znacząco ograniczyć, a w efekcie wycofać, resztę importu z Rosji, w tym importu węglowodorów" - czytamy w oficjalnym komunikacie po spotkaniu ministrów finansów G7.
Wielki pobór do armii w Rosji. "Rosja ugrzęzła militarnie w Ukrainie"
Jakie działania planuje G7 wobec importu rosyjskiej ropy?
W dokumencie wydanym po środowych rozmowach podkreślono, że państwa G7 są zgodne co do konieczności stosowania narzędzi handlowych, takich jak cła oraz zakazy importu i eksportu. Celem tych środków jest ograniczenie możliwości finansowania rosyjskiej gospodarki przez sprzedaż surowców energetycznych. Ministrowie zapowiedzieli, że będą monitorować sytuację i reagować na próby obchodzenia sankcji przez inne państwa.
"Weźmiemy na cel tych, którzy zwiększają zakup rosyjskiej ropy po inwazji na Ukrainę i tych, którzy ułatwiają obchodzenie sankcji" - zapowiedzieli ministrowie finansów G7 w swoim oświadczeniu.
Warto zaznaczyć, że w komunikacie nie wymieniono żadnych konkretnych krajów, które mogłyby zostać objęte nowymi restrykcjami. Jednak w ostatnich miesiącach w kontekście importu rosyjskiej ropy często pojawiają się Chiny i Indie.
Czy Chiny i Indie mogą zostać objęte restrykcjami G7?
W pierwszej połowie września amerykańskie ministerstwo skarbu zwróciło się do państw G7 oraz sojuszników z Unii Europejskiej o wprowadzenie "znaczących ceł" na towary pochodzące z Chin i Indii. Celem tej propozycji było powstrzymanie tych krajów przed dalszym importem rosyjskiej ropy. Wcześniej, prezydent USA Donald Trump zdecydował o nałożeniu dodatkowego cła w wysokości 25 proc. na towary z Indii, co miało skłonić Delhi do ograniczenia zakupów rosyjskiej ropy po obniżonych cenach. W efekcie łączna stawka ceł na indyjskie produkty wzrosła do 50 proc.
G7, czyli grupa siedmiu najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, obejmuje USA, Japonię, Niemcy, Wielką Brytanię, Francję, Włochy i Kanadę. Rosja była członkiem tej grupy od 1997 r., jednak po aneksji Krymu w 2014 r. została zawieszona na czas nieokreślony.