Poczta Polska okradziona na 20 mln zł? Krzysztof Brejza pisze do premiera Mateusza Morawieckiego
Poczta Polska, według Krzysztofa Brejzy została okradziona z 20 mln zł. Zorganizowana grupa przestępców miała ominąć wewnętrzne systemy bezpieczeństwa. - To obecnie najbardziej skrywana tajemnica państwa PiS - stwierdził senator Koalicji Obywatelskiej.
27.04.2020 | aktual.: 27.04.2020 22:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Brejza uważa, że Poczta Polska została okradziona na gigantyczną sumę pieniędzy. Polityk poinformował, że w ostatnim czasie otrzymał doniesienia ws. popełnienia przestępstwa, na skutek którego narodowy operator pocztowy stracił blisko 20 mln zł. Kradzieży dokonać miała "siatka osób z woj. łódzkiego".
- Wielka afera w Poczcie Polskiej to obecnie najbardziej skrywana tajemnica państwa PiS. System jest dziurawy jak durszlak, na skutek przejęcia kodów wewnętrznych Poczty ukradziono ok. 20 mln zł. Więcej w interwencji do premiera - napisał na Twitterze senator Krzysztof Brejza, publikując także zdjęcie pisma, jakie wysłał w tej sprawie do Mateusza Morawieckiego.
W udostępnionym dokumencie polityk KO zwraca się do premiera Morawieckiego z pięcioma pytaniami. Pyta m.in., czy Poczta Polska rzeczywiście padła ofiarą przestępców, którzy skradli 20 mln zł. Senator prosi też o wyjaśnienia dotyczące tego, czy wszczęto jakiekolwiek śledztwo w sprawie przejęcia kodów do systemu wewnętrznego Poczty Polskiej.
W ostatnim pytaniu skierowanym do prezesa Rady Ministrów Brejza zarzuca rządowi i prokuraturze ukrywanie „afery”, do której miało dojść przed kilkoma dniami. Sugeruje też, że ukrywanie sprawy kradzieży jest celowe, ponieważ jej potwierdzenie działałoby na niekorzyść PiS w świetle nadchodzących wyborów korespondencyjnych 10 maja.
Poczta Polska zaprzecza, że sytuacja przytoczona przez Krzysztofa Brejzę miała kiedykolwiek miejsce i oskarża go o szerzenie fake newsów. Władze operatora pocztowy wystosowały w tej sprawie specjalne oświadczenie.
Wybory 2020. Poczta Polska otrzymała spisy wyborców
Kilka dni temu prezydenci, burmistrzowie i wójtowie wielu polskich miejscowości poinformowali, że otrzymali pisma, w których wojewodowie wymagają od nich przekazania Poczcie Polskiej danych wyborców. Wśród nich są m.in. numery PESEL, adresy zamieszkania i nazwiska.
Jak się teraz okazuje, samorządy nie będą już potrzebne, aby przekazać dane mieszkańców, ponieważ 22 kwietnia dane z rejestru PESEL przekazało Ministerstwo Cyfryzacji - donosi Rzeczpospolita.
Poczta Polska wciąż potrzebuje jednak danych dotyczących rejestru wyborców oraz tych osób, które są zameldowane w innym miejscu, niż na co dzień mieszkają, ale wciąż chciałyby wziąć udział w głosowaniu na prezydenta RP.
Decyzja Ministerstwa Cyfryzacji została podjęta na podstawie ustawy antycovidowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl