Pochowano szczątki ponad 2 tys. niemieckich cywilów
Pochówek ponad 2 tys. niemieckich cywilnych ofiar II wojny światowej odbył się na cmentarzu niemieckich żołnierzy w Glinnej niedaleko Szczecina. Szczątki ofiar odnaleziono w Malborku.
Jak powiedział przed ceremonią prezydent Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi Reinhard Fuehrer: także i ci zmarli są świadkami i świadectwem strasznej przeszłości, i oni wzywają nas do porozumienia, pokoju i pojednania.
Fuehrer przypomniał, że nie wiadomo do dziś kim byli zmarli, a wyjaśnienie tej kwestii należy od historyków. Wyraził przypuszczenie, że większość z nich to ofiary niemieckie. - W spekulacjach na ten temat nie będziemy uczestniczyć - zaznaczył. Dodał, że to w gestii polskich władz było przeprowadzenie badań szczątków w zakresie medycyny sądowej i nie ma powodów wątpić w ich wyniki.
Fuehrer poinformował także, że w miejscu, gdzie odnaleziono szczątki, postawiony zostanie pamiątkowy kamień.
Ambasador Niemiec Michael H. Gerdts przemawiając do zgromadzonych przypomniał wspólne oświadczenie byłych prezydentów Polski i Niemiec: Aleksandra Kwaśniewskiego i Johannesa Raua, którzy nadali priorytetowe znaczenie pojednaniu między Polakami i Niemcami. Przypomniał także list polskich biskupów do biskupów niemieckich, w którym znalazło się sformowanie: "Wybaczamy i prosimy o wybaczenie".
Gerdts podziękował Niemieckiemu Ludowemu Związkowi Opieki nad Grobami Wojennymi i Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa za wzorową współpracę w duchu pojednania, dzięki czemu stało się możliwe, aby zmarli otrzymali godnie miejsce spoczynku.
- Biorąc po uwagę miliony ofiar wojny, dziś wydaje się niemal cudem, że Polaków i Niemców łączy przyjaźń w ramach Europy. Winni to jesteśmy zmarłym, winni jesteśmy, aby przyjaźń tę pogłębiać i współpracować przy kształtowaniu demokratycznej, żyjącej w dobrobycie, przyjaznej Europy - powiedział ambasador.
Uroczysty pochówek poprzedziło nabożeństwo ekumeniczne prowadzone przez duchownych: ewangelickich i katolickich, w tym biskupa szczecińsko-kamieńskiego Mariana Błażeja Kruszyłowicza i biskupa Gerharda Pieschla z Niemiec. Na 109 trumnach złożono wieńce i kwiaty.
W uroczystości brało udział około 200 osób, wśród nich byli dawni mieszkańcy Prus Wschodnich i Zachodnich oraz Pomorza.
Jak powiedział dziennikarzom przed uroczystością sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik, pochówek poprzedziło kilka miesięcy pracy. - Ta epopeja, która dotknęła bardzo wielu rodzin, kończy się pozytywnie. Szczątki zostają złożone do grobu - zaznaczył. Podkreślił, że to bardzo ważne dla relacji polsko-niemieckich, bowiem obie strony potrafiły "tę trudną sprawę załatwić pozytywnie, w spokoju, bez specjalnych emocji".
Zbiorowy grób w centrum Malborka odkryto jesienią ub.r. podczas prac poprzedzających budowę hotelu. Według wstępnych ustaleń gdańskiego IPN, który bada sprawę, w mogile pochowano głównie osoby cywilne narodowości niemieckiej, które zmarły lub zginęły podczas działań wojennych w Malborku w lutym i marcu 1945 r.
Wiosną br. zakończyła się trwająca kilka miesięcy ekshumacja szczątków. Powołani przez IPN biegli stwierdzili, że w mogile pochowano ciała około 2120 osób, w tym 1001 kobiet, 377 dzieci, 381 mężczyzn (co do reszty szczątków, nie udało się określić płci i wieku). Nie zidentyfikowano zmarłych. Śledztwo w sprawie zbiorowej mogiły zmierza ku końcowi. Prokuratorzy dokonali kwerendy w licznych archiwach, przesłuchali też wielu świadków.
Decyzję o miejscu pochówku w Glinnej szczątków ekshumowanych ze zbiorowej mogiły w Malborku podjęła strona niemiecka. Strona polska zaproponowała Niemcom wcześniej dwie lokalizacje: cmentarz w Gdańsku oraz cmentarz w Glinnej pod Szczecinem.
Cmentarz w miejscowości Glinna na południe od Szczecina jest jedną z kilkunastu niemieckich nekropolii wojennych w Polsce, założonych przez Fundację Pamięć. Utworzona w 1996 roku Fundacja, we współpracy z Narodowym Związkiem Opieki nad Grobami Wojennymi, zajmuje się znajdującymi się na terenie Polski mogiłami niemieckich żołnierzy i cywilów. Cmentarz w Glinnej został otwarty w 2006 r. po prawie sześciu latach prac, które wspólnie prowadziły strona polska i niemiecka. Pochowanych jest tu już przeszło 13 tys. niemieckich żołnierzy.
Cmentarz położony jest na rozległej, lekko pagórkowatej polanie, którą podzielono na ponumerowane kwatery. W każdej z nich stoją po trzy kamienne krzyże, gdzieniegdzie są też malutkie tabliczki z imieniem i nazwiskiem poległego żołnierza oraz datą jego śmierci. W kilku miejscach umieszczono też duże, kamienne tablice zapisane drobnym drukiem, na których widnieją setki nazwisk żołnierzy. Punktem centralnym cmentarza jest kilkumetrowy granitowy krzyż.
Powstałe na terenie Polski zbiorowe cmentarze wojenne utworzono w oparciu o porozumienie rządów Polski i Niemiec z 1989 roku i 1991 roku, mówiące m.in. o opiece nad grobami żołnierzy niemieckich oraz o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.