"Pobożność jest ważna, ale rozumu nie zastąpi." Ostra dyskusja w Sejmie

Debatę rozpoczęła posłanka PiS Anna Sobecka. Przedstawicielka partii rządzącej przypomniała, że 10 marca parlamentarzyści przegłosowali uchwałę z uwagi na "aktualność orędzia" Matki Boskiej. Sobecka stwierdziła, że między 13 maja i 13 października 1917 roku Maryja przepowiedziała rewolucję w Rosji, wybuch II wojny światowej, prześladowania Kościoła Katolickiego, upadek systemu komunistycznego i zamach na papieża Polaka. W dalszej części nawiązała do współczesności, tak uzasadniając przyjęcie uchwały:

- Powinniśmy zwrócić się z jeszcze większą mocą do niepokalanego serca Maryi. Wyrazem obecnego kryzysu jest upadek moralny, wyrażający się w braku szacunku do życia, w masowym mordowaniu dzieci nienarodzonych, eutanazji, antykoncepcji, pladze rozwodów i odrzucaniu wartości chrześcijańskich. To zawsze prowadzi do zabójczego totalitaryzmu władzy, a ostatecznie do samozniszczenia.

- To światło rozświetlające ciemności XX wieku - broniła projektu uchwały posłanka PiS Barbara Bubula.

- Pobożność jest ważna, ale rozumu nie zastąpi. Dedykuję te słowa księdza Tischnera parlamentarzystom, którzy dziś w polskim parlamencie chcą uczcić objawienia fatimskie. Drodzy państwo, nie zastępujcie rozumu bigoterią. Dzisiejsza uchwała dla niewierzących nie ma znaczenia, ale osoby wierzące może obrażać. Nie sankcjonuje się wiary uchwałami i nie wikła się Matki Boskiej w geopolityczną sytuację Polski - ripostował poseł PO Wojciech Król.

Według opozycji uchwała ws. uczczenia 100. rocznicy objawień fatimskich to próba stworzenia "politycznego dogmatu przesiąkniętego dewocją". Platforma obywatelska nie weźmie udziału w tym głosowaniu, z "szacunku dla osób wierzących".

Zobaczcie, jak dyskutowali posłowie.