Pobiły swoich klientów. Finał wakacyjnego horroru
Sąd Okręgowy w Nowym Sączy wydał wyrok w sprawie dwóch kobiet, które w sierpniu 2019 roku zaatakowały swoich klientów w "Willi Tatarzanka" w Zakopanem. Matka i córka zostały skazane na więzienie w zawieszeniu. Muszą również wypłacić poszkodowanym zadośćuczynienie.
Do sytuacji, która zaowocowała wyrokiem skazującym dla dwóch kobiet doszło w sierpniu 2019 roku. Małżeństwo wraz z dziećmi zameldowało się pensjonacie, po czym poinformowało właścicielki o znalezionych w lokalu usterkach. W reakcji na tę wiadomość kobiety stawiły się w wynajmowanym przez parę apartamencie i zaatakowały swoich klientów.
Poszkodowani nagrali całą sytuację. Na filmie widać, jak kobiety biją swoich klientów, używają wobec nich i ich dzieci wulgarnego języka. W pewnym momencie starsza z kobiet napluła poszkodowanemu w twarz, jego żona została zaś rażona paralizatorem.
Właścicielki usłyszały wyrok
Już w maju sąd w pierwszej instancji wydał wyrok skazujący w tej sprawie, jednak obrońcy kobiet złożyli w ej sprawie apelację. Właścicielki utrzymywały, że to one padły ofiarą nieuczciwych klientów i to ono są w tej sprawie poszkodowanymi. Sąd na podstawie zebranych dowodów, w tym nagrania ze zdarzenia, nie dał im jednak wiary i skazał je na 4 i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Ponadto kobiety muszą wypłacić powodom zadośćuczynienie w łącznej kwocie 4,5 tysiąca złotych.
- Jestem zadowolony, że te kobiety zostały skazane i wyrok pójdzie w świat - powiedział w w rozmowie z Onetem poszkodowany klient. - Takie kobiety nie powinny zajmować się turystami ani w żaden inny sposób wchodzić w interakcję z ludźmi. Są bowiem dla otoczenia niebezpieczne - dodał.