Pobił kierowcę, bo przepuścił policję na sygnale
Dwa lata więzienia grożą mężczyźnie, który w
Poznaniu pobił kierowcę samochodu za to, że ten zatrzymał pojazd,
by ustąpić pierwszeństwa policjantowi z drogówki jadącemu
motocyklem na sygnale.
03.06.2009 12:20
Jak poinformowała Joanna Śmierzchalska z biura prasowego poznańskiej policji, incydent wydarzył się w centrum miasta. Jadący samochodem osobowym 64-letni mężczyzna zauważył, jak na sygnale nadjeżdża policyjny motocykl. W celu ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu najpierw zwolnił, a następnie zatrzymał się.
Na to zareagował jadący za nim 24-letni kierowca busa. - Zdenerwowany mężczyzna także zatrzymał auto, podszedł do 64-latka i uderzył go pięścią w twarz za to, że ten zamiast jechać dalej, zatrzymał się i tym samym uniemożliwił przejazd. Następnie sprawca wrócił do samochodu i odjechał - powiedziała Śmierzchalska.
Pokrzywdzony zaalarmował policjantów. 24-latek został szybko zatrzymany. Przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Jak powiedziała Śmierzchalska, przestępstwo, którego dopuścił się poznaniak, będzie ścigane z urzędu.